Clint Eastwood postanowił na dobre zrezygnować z aktorstwa.

Amerykański gwiazdor w ostatnich latach coraz rzadziej występował w filmach, skupiając się przede wszystkim na karierze reżyserskiej. Wraz z zakończeniem zdjęć do obrazu "Gran Torino" Eastwood postanowił ostatecznie zrezygnować z aktorskich obowiązków.

"Prawdopodobnie to mi wystarczy, jeśli chodzi o aktorstwo" - wyjaśnia gwiazdor na łamach magazynu "Sunday Express". "Zawsze najlepiej wycofać się, kiedy wciąż jesteś w dobrej formie. Nie chcesz być zawodnikiem, który trzyma się ringu za długo i w końcu nie może walczyć na najwyższym poziomie."

Eastwood dodaje, że planuje kontynuować karierę po drugiej stronie kamery.

"Nie zamierzam przestać robić filmów" - zapewnia.

Clint Eastwood rozpoczął karierę aktorską w latach 50., lecz dopiero w połowie lat 60. zyskał popularność dzięki występom w westernach "Za kilka dolarów więcej" oraz "Dobry, zły i brzydki".

Największą sławę przyniosła gwiazdorowi rola inspektora Harry'ego Callahana w obrazie "Brudny Harry" z 1971 roku i trzech jego sequelach. Jako reżyser Eastwood odebrał dwie statuetki Oscara za filmy "Bez przebaczenia" z 1992 oraz "Za wszelką cenę" z 2004 roku.

Najnowsze dzieła Clinta Eastwooda, dramat "Oszukana", trafi na polskie ekrany 6 lutego 2009 roku.