Widziane, przeczytane: "Kobieta w oknie"
KatarzynaSzymańska | 2023-08-24Źródło: Filmosfera
„Kobieta w oknie” A. J. Finna to literacki hołd dla czarnego kina. Noir wybrzmiewa nie tylko w tytule utworu, który można uznać za odwołanie do „Okna na podwórze” (1954) Alfreda Hitchcocka. Fabuła dzieła literackiego w dużej mierze bazuje na akcji tego filmu. Obserwacja sąsiadów stanowi punkt wyjścia zarówno w książce, jak i jej adaptacji, której dokonał Joe Wright. Reżyser ma doświadczenie z ekranizacjami – przełożył na język filmu klasykę literatury angielskiej: „Dumę i uprzedzenie” Jane Austen, „Pokutę” Iana McEwana oraz „Annę Kareninę” Tołstoja, która również jest wspomniana w jednej z kinematograficznie erudycyjnych rozmów głównej bohaterki, psycholożki Anny Fox.
Tytułową kobietę zagrała Amy Adams, która z powodzeniem wcieliła się w Camille Preaker, główną bohaterkę i narratorkę w „Ostrych przedmiotach” (2018), ekranizacji literackiego debiutu Gillian Flynn (pisarka rekomenduje twórczość Finna). Aktorka pełniła tam również rolę producentki wykonawczej. Ta moc sprawcza pozwoliła wykreować wiarygodną postać, jednak jako Fox gwiazda zawiodła, niskim poziomem gry dorównując (przecież równie utalentowanej) Emily Blunt w „Dziewczynie z pociągu” (2016) - także adaptacja powieści psychologicznej Pauli Hawkins nie należy do udanych.
Kwestia zgodności obrazu z tekstem to podstawowy problem wizualizacji wydrukowanego słowa. W tym przypadku wizja reżysera nie pokrywa się z opisem postaci Jane Russell, w którą wcieliła się Julianne Moore. Chociaż bohaterka została tak nazwana na cześć amantki debiutującej w „Wyjętym spod prawa” (1943), westernie Howarda Hawksa i Howarda Hughesa, a dzięki rozwojowi techniki, z kolorowego filmu „Gorąca krew” (1958) wiemy, że była brunetką, to literackie wyobrażenie Jane cechuje rudy odcień kolor włosów, jakim zachwycała Rita Rayworth, aczkolwiek we wspomnianej u Finna „Gildzie” (1946) kadry pozostały czarno-białe. Wybór aktorki był trafny pod względem wizerunkowym, trudno zatem zrozumieć, dlaczego właśnie z naturalnie rudowłosej Moore uczyniono blondynkę, zaburzając znaczenie świadomego nawiązania autora do konwencji podjętej przez twórców czarnego kryminału. Tym samym wygląd Rusell na ekranie nie określa jej charakteru w takim samym stopniu.
Autor w literackim thrillerze kreśli żeńskie postaci na wzór famme fatale ze złotego okresu w Hollywood, kiedy prym wiodły tak wielkie gwiazdy jak Marylin Monroe w „Niagarze” i „Mężczyźni wolą blondynki (obie produkcje pochodzą z 1953 roku), Lauren Bacall w „Mrocznym przejściu” (1947) i Ingrid Bergman w „Gasnącym płomieniu” (1944). Rola Pauli Anquist Anton odnosi się do Anny, której krótkotrwałe zaniki pamięci mają znaczenie dla całej fabuły. Losy kobiet uwikłanych w spiralę przemocy, często z powodu własnej niemocy, jak w „Wirze” (1950) Otto Premingera czy niezapomniane kreacje Audrey Hepburn w „Szaradzie (1963) i „Doczekać zmroku” (1967) składają się na charakterystykę psycholożki we współczesnej wersji literackiego neo-noir.
Powieść Finna opiewa w cytat z „Cienia wątpliwości” (1943) Hitchcocka, w której przywołał on także mniej znane filmy mistrza suspensu, takie jak „Sznur” (1948) - ze słusznie podjętą konkluzją o tym, jak bardzo niedoceniony jest ten thriller – czy „Sabotaż” (1942). Ze względu na stan emocjonalny postaci pierwszoplanowej, nie bez znaczenia wymieniony został „Zawrót głowy” (1958). Bogata filmografia angielskiego reżysera oraz pozostałych twórców stylu noir składają się na zapis paranoi, na jaką cierpi Fox, a także stanowią paralelę fabularną interdyscyplinarną w powieści i intertekstualną (interwizualną?) w filmie – jak akcja „Laury” (1944) Premingera, gdzie główny bohater, detektyw Mark McPherson (Dana Andrews) ulega fascynacji tytułową postacią, podobnie jak „kobieta w oknie” swoją sąsiadką (dzięki czemu tytuł książki zyskuje drugie znaczenie i odnosi się do obserwowanej Russell, a ponieważ Finn sięga po wyznaczniki czarnego kina, zaskakujące, iż nie zdecydował się na większe nawiązanie do ekranizacji powieści J. H. Wallisa, „Kobiety w oknie” zekranizowanej w 1944 roku przez Fritza Langa). Oniryzm ukazany w filmie Wrighta jest w takim samym stopniu elementem kluczowym w jego literackim pierwowzorze.
Gary Oldman w roli Alistaira Russella reprezentuje człowieka zepsutego na miarę doktora Frankensteina. Bohater gotyckiego utworu Mary Shelly dla noir jako stylu wypowiedzi filmowej stał się symbolem zła, natomiast u Finna to nemesis Anny, która musi zmierzyć się przede wszystkim ze swoimi wewnętrznymi demonami z przeszłości, zanim stoczy konfrontację z rzeczywistym, zewnętrznym przeciwnikiem. Fox składa wszystkie elementy zagadki niczym detektyw z serii Artura Conan Doyle'a o Sherlocku Holmesie. Dedukcja psycholożki zmącona przez nadużywanie alkoholu zaburza jej ogląd, a jednak prowadzi do słusznych konkluzji. Niestety, przez ciągłe sięganie po leki popijane winem, kwestia wiarygodności lekarki jest poddawana w wątpliwość zupełnie jak wnioski wyciągane przez Kit Preston (Doris Day) w „Mrocznych koronkach” (1960).
Główna bohaterka omawianej publikacji ma oparcie w postaci epizodycznej. Współlokatora, Davida, poznajemy w kontekście „Człowieka z przeszłością” (1947) z Robertem Mitchumem w tytułowej roli, przy czym charakter najemcy piwnicznej części domu psycholożki, jest daleki od Jeffa Baileya, wykreowanego przez Mitchuma, ukrywającego swoją tożsamość. Pewne cechy zewnętrzne upodobniają młodzieńca do Danny'ego z „Noc musi nadejść” (1937), jednak wątek romansowy nie został tu podjęty. Nie znajdziemy też Hitchockowskiego wątku szpiegowskiego składającego się na fabułę „Zagranicznego korespondenta” (1940) czy „Północ-północny zachód” (1959) – zaledwie profesja łączy bohatera granego przez Jamesa Stewarta w „Człowieku, który wiedział za dużo” (1956) z oglądającą wszystkie te produkcje panią Fox.
Kiedy Jane ginie jak „Starsza pani znika” (1938), Anna postanawia udowodnić, że to mąż Russell jest odpowiedzialny za jej nagłą nieobecność. Determinacja w podjętych działaniach bohaterki godna jest dążenia do prawdy tak jak drugiej pani de Winter (Joan Fontaine) w „Rebece” (1940), adaptacji powieści Daphne du Maurier czy Richarda Walkera (genialny Harrison Ford) we „Franticu” (1988) Romana Polańskiego. Nagłym zwrotem akcji, niejedynym w utworze i jego adaptacji, jest nieoczekiwany powrót Jane, który przypomina „Zniknięcie” (1977), brytyjską produkcję opartą na motywach „Opowieści glistnika” Dereka Marlowe'a.
Zbieżność nazwisk z bohaterem powieści Raymonda Chandlera to nomen omen. Czołowy przedstawiciel noir jest współscenarzystą „Podwójnego ubezpieczenia” (1944) Billy'ego Wildera. Na podstawie jednego z jego utworów o słynnym detektywie Philipie Marlowe, „Żegnaj laleczko”, Edward Dmytryk w tym samym roku zrealizował film z Dickiem Powellem w roli głównej. Zachowanie detektywa, jego spleen, rzutuje na zachowanie tkwiącej w spolaryzowanym świecie Fox.
Pewnego rodzaju odskocznią od ponurego nastroju mają być internetowe rozmowy z pacjentami oraz nauka francuskiego, czego efektem jest wspomniane kino Nowej Fali: „Rzeźnik” (1970) Claude'a Chabrole'a. Psycholożka uparcie trzyma się jednego gatunku filmowego i nawet przy nauce drugiego języka, wspiera się oglądając kolejny thriller, „Widmo” (1955) Henri-Georgesa Clouzota.
Jedynym elementem humorystycznym było porównanie przez Annę głosu jednego z rozmówców telefonicznych do charakterystycznej chrypy Vin Diesela. O otwartości Fox na kulturę popularną ma świadczyć zwrot do odbiorców w bezpośredniej formie narracji i przedstawienie wydarzeń na zasadzie zapisków w dzienniku oraz zapewnienie znajomości „Gwiezdnych wojen”, „Gry o tron” czy „Downtown Abbey”. Dodatkowo, w obiektywie aparatu medyczki Alistair sąsiedzi obserwowani naprzeciwko są niczym „Rodzina Addamsów”. Natomiast relację ze swoim mężem, Edem, kobieta postrzega w układzie z „Casablancki” (1942) czy „Wielkich nadziei” na podstawie Dickensa w bardziej współczesnym ujęciu z Ethanem Hawkiem w ekranizacji z 1998 roku – niemniej, to raczej parafraza, bowiem w powieści Finna nic nie wydaje się tak oczywiste, jak bardzo skomplikowane okazuje się rozdział po rozdziale.
Tytuł książki: Kobieta w oknie
Rok wydania: 2021
Autor: A.J. Finn
Wydawnictwo: W.A.B.
Ocena recenzentki: 4/6