Reżyser Tim Burton, słynący ze swej nieokiełznanej wyobraźni, postanowił zmierzyć się z jedną z najbardziej zakorzenionych w naszej kulturze opowieści – „Alicją w Krainie Czarów”. W tym pełnym magii projekcie nie mogło zabraknąć aktora, będącego nieomalże „muzą” Burtona – Johnny'ego Deppa, który wciela się w postać Kapelusznika.
Film, zrealizowany w 3D, ma polską wersję językową (na naszych ekranach pojawi się 5 marca także w wersji oryginalnej z napisami). Jako szalony Kapelusznik występuje w niej Cezary Pazura.
– Praca przy dubbingu była ciężka, bo tylu absurdów naraz jeszcze nie spotkałem – opowiada aktor. – Alicja jest w krainie czarów, zwierzęta mówią, ludzie są zdeformowani i dziwni, a w tym wszystkim trzeba się odnaleźć i wykrzesać emocje, by widz rozpoznał je na ekranie. Nieco zdeformowany jest także Kapelusznik, którego oczy zostały powiększone i stały się o 10-15 procent większe, niż oczy Johnny’ego Deppa. – Kapelusznicy cierpieli na chorobę zawodową zw. „syndromem Korsakowa”, gdyż używali do wyrobu kapeluszy rtęci, która miała zgubny wpływ na ich zdrowie psychiczne – tłumaczy Pazura. – Mój bohater nie jest normalnym człowiekiem, zadaje dziwne pytania np.: „Co łączy gawrona i sekretarzyk?”. Ma momenty, kiedy się „nakręca” i trzeba go wtedy opanować. Jedynie Alicja sobie z tym radzi i potrafi go ujarzmić. Kapelusznik jest człowiekiem przekrzywionym, jakby pochodził z drugiej strony lustra. Depp i Burton sprawili, że szaleństwo Kapelusznika jest jeszcze silniejsze, podkreślili bowiem huśtawkę jego nastrojów poprzez makijaż i garderobę, kreując wirtualny „pierścień nastroju” – zmieniający barwę pod wpływem humoru. – „Czy życie nie jest snem, a sen nie jest jawą?” – to pytanie zostało zadane w „Matrixie”, a po „Alicji w krainie czarów” nasuwa się pytanie: „Który świat tak naprawdę widzimy?” – podsumowuje filozoficznie Cezary Pazura. – Czy świat wyobraźni, czy rzeczywisty, szary dzień?
W filmie Burtona odnajdujemy ten sam magiczny świat, który Alicja odwiedziła jako dziecko, jednak źle zrozumiała słowo „Underland” (Podziemie) i myślała, że chodziło o „Wonderland” (Kraina Czarów). Alicja, dziś 19-letnia, ponownie udaje się w głąb króliczej nory i mimo że nie pamięta swoich poprzednich przygód w Krainie, znów spotyka jej mieszkańców – zawadiacką Popielicę, zwariowanego Kapelusznika, uśmiechniętego Kota z Cheshire, Pana Gąsienicę, piękną Białą Królową i jej mściwą starszą siostrę, Czerwoną Królową.
„Alicja w Krainie Czarów” w kinach od 5 marca!