Jak ujawnił Scott, film będzie składał się z trzech aktów, a Harrison Ford pojawi się dopiero w trzecim. Aktor ponownie wcieli się w postać Ricka Deckarda. Nie wiadomo, kto jeszcze pojawi się na planie, a odkąd Scott ogłosił, że nie wyreżyseruje filmu, nie znamy także nazwiska reżysera. 

Scott pracuje obecnie nad filmem "Exodus: Bogowie i królowie" – epicką superprodukcją inspirowaną Biblią. Film już wzbudza kontrowersję – reżyser zatrudnił wyłącznie białych aktorów, nawet do ról Egipcjan. W odpowiedzi na negatywne komentarze internautów, Scott przyznał, że musiał brać pod uwagę znanych aktorów, bo wielkie gwiazdy przyciągają producentów i publiczność do kin.