Reżyser najnowszego filmu z udziałem Jackie Chana, pochodzący z Hong Kongu Derek Yee zdecydował, że jego dzieło nie wejdzie na ekrany chińskich kin z powodu zbyt dużej ilości scen przemocy.
Film "Shinjuku Incident" opowiada historię zbiega, który ucieka do Japonii i staję się płatnym mordercą na usługach mafii. W filmie znalazły się sceny odcinania rąk czy przekłuwania ciała nożami. Akcja filmu toczy się w Japonii, co również jest drażliwym dla Chińczyków tematem, związanym z zaszłościami drugiej wojny światowej.
Reżyser filmu potwierdził, że starał się usunąć z obrazu sceny przemocy, tak by można go było wprowadzić na chińskie ekrany, jednak zabieg ten spowodował luki w fabule i producenci zrezygnowali z dalszych prób.
"Shinjuku Incident" to chińskojęzyczna produkcja, która kosztowała 25 milionów dolarów.