Człowiek z filmu: Daniel Olbrychski w kinie Kultura
Ewa Balana | 4 dni temuŹródło: Informacja prasowa

Daniel Olbrychski, świętujący w lutym swoje 80. urodziny, jest pierwszym bohaterem cyklu „Człowiek z filmu”. Organizowane przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich wydarzenie odbędzie się w dniach, 25 – 27 lutego 2025 roku w warszawskim kinie Kultura. Widzowie będą mogli obejrzeć filmy: „Jedni i drudzy”, „Blaszany bębenek” i „Wesele” oraz wysłuchać rozmów z Danielem Olbrychskim i jego gośćmi. Bilety są dostępne w kasie kina oraz online w cenie 10 zł. Kino nie przyjmuje rezerwacji.
Daniel Olbrychski, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, 27 lutego 2025 roku obchodzi 80. urodziny. Jego kariera jest pełna niezapomnianych ról i współpracy z najważniejszymi reżyserami, co uczyniło go ikoną polskiego kina. „Olbrychski to skrajności. (...) Raz jest wspaniały - raz zły, demon. Raz superwrażliwy, raz okrutny” - pisał Tadeusz Sobolewski o artyście. Przez wielu uznawany za jednego z najwszechstronniejszych aktorów filmowych i teatralnych swojego pokolenia w Europie. Olbrychski zagrał w ponad 180 produkcjach kinowych i telewizyjnych. Ledwie zaczął studia w Szkole Teatralnej w Warszawie, a już otrzymał pierwsze propozycje. Jako aktora filmowego odkrył go Janusz Nasfeter, ale pierwszą jego znaczącą rolą był Rafał Olbromski w „Popiołach” Andrzeja Wajdy. „Wajda przyszedł szukać aktorów do swojego filmu w szkole teatralnej i wybrał mnie do roli Olbromskiego” – mówił Olbrychski. „Spojrzałem na niego, pewnie z nieśmiałości, takim łobuzerskim bokserskim spojrzeniem. Nie wiedziałem, że właśnie taki charakter był mu potrzebny do „Popiołów”.
Oprócz Wajdy występował w filmach najpopularniejszych polskich reżyserów: Janusza Morgensterna, Kazimierza Kutza, Krzysztofa Zanussiego, Jerzego Antczaka, Jerzego Hoffmana, Janusza Kijowskiego, Stanisława Barei, Agnieszki Holland i Krzysztofa Kieślowskiego. W 1970 zaczął występować także w produkcjach zagranicznych, m.in. u Volkera Schlöndorffa, Claude’a Leloucha i Nikity Michałkowa. Jego partnerami na planie bywali wielcy aktorzy: Michel Piccoli, Isabelle Hupert, Marina Vlady, Leslie Caron, czy takie legendy kina jak Burt Lancaster i Simone Signoret.
Grał często, i to role bardzo różnorodne: współczesne, historyczne, dramatyczne, bohaterskie i śmieszne. W opinii Konrada Eberhardta „Olbrychski, jak kiedyś Cybulski, ukazywał na ekranie kwintesencję młodości swego czasu - jej porywy, jej śmiesznostki”. W jednym z wywiadów Olbrychski powiedział, że „aktorstwo to nie tylko gra ról, to także umiejętność bycia sobą w różnych sytuacjach”. Z tego powodu potrafił zagrać zarówno bohaterów romantycznych, jak i postacie tragiczne. Jego sprawność fizyczna była szczególnie widoczna m.in. w „Potopie” Jerzego Hoffmana, gdzie wcielał się postać Andrzeja Kmicica, zmagającego się z przeciwnikiem w pojedynkach szermierskich. Rola Tuhajbejowicza w „Panu Wołodyjowskim” stała się popisem młodego aktora, a trzydzieści lat później u tego samego reżysera w „Ogniem i mieczem” aktor wcielił się w postać Tuhaj-Beja, czyli powieściowego ojca Azji. Do dziś zachwycamy się jego kreacją marzącego o karierze szlachcica Borowieckiego w „Ziemi obiecanej” oraz subtelnego Wiktora Rubena w „Pannach z Wilka”, obu filmach w reżyserii Wajdy.
Jako pierwszy aktor otrzymał, przyznawaną przez tygodnik „Ekran”, Nagrodę im. Zbigniewa Cybulskiego (1969), a kilka lat później uzyskał pierwsze miejsce w plebiscycie zorganizowanym przez „Express Wieczorny" na najpopularniejszego aktora 30-lecia polskiej kinematografii (1976). W ankiecie „Polityki” na najważniejszych aktorów XX wieku zajął siódme miejsce. Zapytany przez „Film”, czym jest sztuka odpowiada, że wyrażaniem człowieka, a „aktorstwo to przecież najpełniejsze, uzewnętrznianie ludzkich przeżyć, (…) bowiem wyraża człowieka przez niego samego. Nie nutami, nie farbą, nie słowem, ale własnym ciałem, psychiką, wyobraźnią, aktor przekazuje swoją wiedzę o człowieku”.
25.02.2025 r. (wtorek), godz. 19:00
„Jedni i drudzy” (org. Les uns et les autres), reż. Claude Lelouch, 1981, 3 h 4 min
Przed pokazem rozmowa Grażyny Torbickiej z Danielem Olbrychskim
Epicki film Claude’a Leloucha prezentuje przeplatające się losy trzech pokoleń muzyków i tancerzy z Rosji, Niemiec, Francji i USA, na przestrzeni kilku dekad XX wieku, od lat 30. do 80. Film pełen jest wzruszających scen, wspaniałej muzyki i tanecznych sekwencji, a jego kulminacją jest pamiętny finał z udziałem baletu Maurice’a Béjarta i muzyki Rachmaninowa. Daniel Olbrychski w filmie „Jedni i drudzy” wciela się w postać polskiego dyrygenta Karla Kremera. „Jedni i drudzy” nie mieli dystrybucji kinowej w Polsce.
26.02.2025 r. (środa), godz. 19:00
„Blaszany bębenek” (org. Die Blechtrommel), reż. Volker Schlöndorff, 1979, 2 h 22 min
Przed pokazem rozmowa Błażeja Hrapkowicza z Danielem Olbrychskim
„Blaszany bębenek” to ekranizacja powieści Güntera Grassa. Film opowiada historię Oskara Matzeratha, chłopca urodzonego w Wolnym Mieście Gdańsku w latach 20. XX wieku. W wieku trzech lat, widząc świat pełen hipokryzji i okrucieństwa, postanawia przestać rosnąć, symbolicznie odrzucając dorosłość. Towarzyszy mu blaszany bębenek, na którym gra, wyrażając swój sprzeciw wobec rzeczywistości. Film ukazuje dramatyczne losy Oskara na tle wydarzeń historycznych, takich jak narodziny nazizmu, II wojna światowa i jej konsekwencje. Jego perspektywa – groteskowa i surrealistyczna – staje się metaforą buntu wobec dorosłego świata i mechanizmów władzy. „Blaszany bębenek” zdobył Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Projekcja odbędzie się z taśmy filmowej.
27.02.2025 r. (czwartek), godz. 19:00
„Wesele”, reż. Andrzej Wajda, 1973, 1 h 42 min
Przed pokazem rozmowa Grażyny Torbickiej z Danielem Olbrychskim i Barbarą Wrzesińską
„Wesele” to ekranizacja dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Akcja filmu rozgrywa się pod koniec XIX wieku w Bronowicach, gdzie odbywa się wesele poety z Krakowa i chłopki z podkrakowskiej wsi. W trakcie uroczystości dochodzi do symbolicznego zderzenia różnych warstw społecznych – inteligencji, arystokracji i chłopstwa. W miarę upływu nocy atmosfera staje się coraz bardziej surrealistyczna, a gości zaczynają nawiedzać tajemnicze postacie, takie jak Widmo, Hetman czy Wernyhora, które ujawniają wewnętrzne konflikty i marzenia o odzyskaniu niepodległości. Film, podobnie jak dramat, jest metaforą polskiej historii i narodowych dylematów, ukazując marazm i niemożność wspólnego działania w obliczu wielkich wyzwań. Daniel Olbrychski wciela się w postać Pana Młodego.
Daniel Olbrychski, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, 27 lutego 2025 roku obchodzi 80. urodziny. Jego kariera jest pełna niezapomnianych ról i współpracy z najważniejszymi reżyserami, co uczyniło go ikoną polskiego kina. „Olbrychski to skrajności. (...) Raz jest wspaniały - raz zły, demon. Raz superwrażliwy, raz okrutny” - pisał Tadeusz Sobolewski o artyście. Przez wielu uznawany za jednego z najwszechstronniejszych aktorów filmowych i teatralnych swojego pokolenia w Europie. Olbrychski zagrał w ponad 180 produkcjach kinowych i telewizyjnych. Ledwie zaczął studia w Szkole Teatralnej w Warszawie, a już otrzymał pierwsze propozycje. Jako aktora filmowego odkrył go Janusz Nasfeter, ale pierwszą jego znaczącą rolą był Rafał Olbromski w „Popiołach” Andrzeja Wajdy. „Wajda przyszedł szukać aktorów do swojego filmu w szkole teatralnej i wybrał mnie do roli Olbromskiego” – mówił Olbrychski. „Spojrzałem na niego, pewnie z nieśmiałości, takim łobuzerskim bokserskim spojrzeniem. Nie wiedziałem, że właśnie taki charakter był mu potrzebny do „Popiołów”.
Oprócz Wajdy występował w filmach najpopularniejszych polskich reżyserów: Janusza Morgensterna, Kazimierza Kutza, Krzysztofa Zanussiego, Jerzego Antczaka, Jerzego Hoffmana, Janusza Kijowskiego, Stanisława Barei, Agnieszki Holland i Krzysztofa Kieślowskiego. W 1970 zaczął występować także w produkcjach zagranicznych, m.in. u Volkera Schlöndorffa, Claude’a Leloucha i Nikity Michałkowa. Jego partnerami na planie bywali wielcy aktorzy: Michel Piccoli, Isabelle Hupert, Marina Vlady, Leslie Caron, czy takie legendy kina jak Burt Lancaster i Simone Signoret.
Grał często, i to role bardzo różnorodne: współczesne, historyczne, dramatyczne, bohaterskie i śmieszne. W opinii Konrada Eberhardta „Olbrychski, jak kiedyś Cybulski, ukazywał na ekranie kwintesencję młodości swego czasu - jej porywy, jej śmiesznostki”. W jednym z wywiadów Olbrychski powiedział, że „aktorstwo to nie tylko gra ról, to także umiejętność bycia sobą w różnych sytuacjach”. Z tego powodu potrafił zagrać zarówno bohaterów romantycznych, jak i postacie tragiczne. Jego sprawność fizyczna była szczególnie widoczna m.in. w „Potopie” Jerzego Hoffmana, gdzie wcielał się postać Andrzeja Kmicica, zmagającego się z przeciwnikiem w pojedynkach szermierskich. Rola Tuhajbejowicza w „Panu Wołodyjowskim” stała się popisem młodego aktora, a trzydzieści lat później u tego samego reżysera w „Ogniem i mieczem” aktor wcielił się w postać Tuhaj-Beja, czyli powieściowego ojca Azji. Do dziś zachwycamy się jego kreacją marzącego o karierze szlachcica Borowieckiego w „Ziemi obiecanej” oraz subtelnego Wiktora Rubena w „Pannach z Wilka”, obu filmach w reżyserii Wajdy.
Jako pierwszy aktor otrzymał, przyznawaną przez tygodnik „Ekran”, Nagrodę im. Zbigniewa Cybulskiego (1969), a kilka lat później uzyskał pierwsze miejsce w plebiscycie zorganizowanym przez „Express Wieczorny" na najpopularniejszego aktora 30-lecia polskiej kinematografii (1976). W ankiecie „Polityki” na najważniejszych aktorów XX wieku zajął siódme miejsce. Zapytany przez „Film”, czym jest sztuka odpowiada, że wyrażaniem człowieka, a „aktorstwo to przecież najpełniejsze, uzewnętrznianie ludzkich przeżyć, (…) bowiem wyraża człowieka przez niego samego. Nie nutami, nie farbą, nie słowem, ale własnym ciałem, psychiką, wyobraźnią, aktor przekazuje swoją wiedzę o człowieku”.
25.02.2025 r. (wtorek), godz. 19:00
„Jedni i drudzy” (org. Les uns et les autres), reż. Claude Lelouch, 1981, 3 h 4 min
Przed pokazem rozmowa Grażyny Torbickiej z Danielem Olbrychskim
Epicki film Claude’a Leloucha prezentuje przeplatające się losy trzech pokoleń muzyków i tancerzy z Rosji, Niemiec, Francji i USA, na przestrzeni kilku dekad XX wieku, od lat 30. do 80. Film pełen jest wzruszających scen, wspaniałej muzyki i tanecznych sekwencji, a jego kulminacją jest pamiętny finał z udziałem baletu Maurice’a Béjarta i muzyki Rachmaninowa. Daniel Olbrychski w filmie „Jedni i drudzy” wciela się w postać polskiego dyrygenta Karla Kremera. „Jedni i drudzy” nie mieli dystrybucji kinowej w Polsce.
26.02.2025 r. (środa), godz. 19:00
„Blaszany bębenek” (org. Die Blechtrommel), reż. Volker Schlöndorff, 1979, 2 h 22 min
Przed pokazem rozmowa Błażeja Hrapkowicza z Danielem Olbrychskim
„Blaszany bębenek” to ekranizacja powieści Güntera Grassa. Film opowiada historię Oskara Matzeratha, chłopca urodzonego w Wolnym Mieście Gdańsku w latach 20. XX wieku. W wieku trzech lat, widząc świat pełen hipokryzji i okrucieństwa, postanawia przestać rosnąć, symbolicznie odrzucając dorosłość. Towarzyszy mu blaszany bębenek, na którym gra, wyrażając swój sprzeciw wobec rzeczywistości. Film ukazuje dramatyczne losy Oskara na tle wydarzeń historycznych, takich jak narodziny nazizmu, II wojna światowa i jej konsekwencje. Jego perspektywa – groteskowa i surrealistyczna – staje się metaforą buntu wobec dorosłego świata i mechanizmów władzy. „Blaszany bębenek” zdobył Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Projekcja odbędzie się z taśmy filmowej.
27.02.2025 r. (czwartek), godz. 19:00
„Wesele”, reż. Andrzej Wajda, 1973, 1 h 42 min
Przed pokazem rozmowa Grażyny Torbickiej z Danielem Olbrychskim i Barbarą Wrzesińską
„Wesele” to ekranizacja dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Akcja filmu rozgrywa się pod koniec XIX wieku w Bronowicach, gdzie odbywa się wesele poety z Krakowa i chłopki z podkrakowskiej wsi. W trakcie uroczystości dochodzi do symbolicznego zderzenia różnych warstw społecznych – inteligencji, arystokracji i chłopstwa. W miarę upływu nocy atmosfera staje się coraz bardziej surrealistyczna, a gości zaczynają nawiedzać tajemnicze postacie, takie jak Widmo, Hetman czy Wernyhora, które ujawniają wewnętrzne konflikty i marzenia o odzyskaniu niepodległości. Film, podobnie jak dramat, jest metaforą polskiej historii i narodowych dylematów, ukazując marazm i niemożność wspólnego działania w obliczu wielkich wyzwań. Daniel Olbrychski wciela się w postać Pana Młodego.

