Niedawno, we wrześniu odbywał się Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jest to najbardziej prestiżowe wydarzenie dla twórców i miłośników rodzimej kinematografii. Amatorów kina bez wątpienia zainteresuje też krótkometrażowa animacja Julii Orlik „To nie będzie film festiwalowy”, która wbrew tytułowi była pokazywana na kilku festiwalach, a teraz jest dostępna na bezpłatnej platformie streamingowej Arte.tv. Autorka jest absolwentką Szkoły Filmowej w Łodzi na kierunku Film Animowany i Efekty Specjalny, wszystkie jej prace powstawały w rodzinnym garażu, o czym również dowiadujemy się z animacji.

Julita jest na ostatnim roku studiów i musi przygotować film dyplomowy. Jej poprzednie animacje były wielokrotnie nagradzane, m.in. m.in. Złotą Gołębicę na Festiwalu DOK Lepizig, Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Etiuda & Anima", nagrodą dla najlepszej animacji na festiwalu Animafest w Zagrzebiu oraz na festiwalu Anifilm w Czechach. Autorka chce odwdzięczyć się bohaterom swoich poprzednich filmów, dedukując im kolejny obraz. W efekcie powstał zabawny, autotematyczny film o tworzeniu animacji. Obraz prezentuje sukcesy animatorki i bohaterów jej poprzednich filmów tworząc zrealizowaną z dużym dystansem autoreklamę z narracją napisaną wierszem. To ośmiominutowe dzieło w prosty sposób pokazuje, jak ważne są relacje rodzinne oraz jaki wpływ mogą mieć na sukces.

Dla polskich widzów materiał dostępny jest jedynie przez miesiąc na Arte.tv pod linkiem: www.arte.tv/pl/videos/118139-000-A/to-nie-bedzie-film-festiwalowy-2022/.