Sierpniowe REJSy, czyli na co do kina
Radosław Sztaba | 2020-08-06Źródło: Informacja prasowa
Zapraszamy na sierpniowe Rejsy... Pogoda nas nie rozpieszcza, a repertuar wreszcie wraca do pełnej formy i mamy dla was kilka naprawdę mocnych pozycji do obejrzenia, warto więc rozważyć wyjście do kina, zwłaszcza że kameralnie u nas i bezpiecznie.
Tak się złożyło, że sierpniowy afisz zdominowały filmy o tematyce rodzinnej. O napiętych relacjach między pokoleniami opowiada bułgarski film "Ojciec". Zrealizowany w konwencji kina drogi, niestroniący od absurdów i tragikomizmu obraz - zgodnie ze słowami krytyka - "nie zawsze daje nam to, czego chcemy, ale sprawia, że otrzymujemy to, czego potrzebujemy".
Podobną tematykę porusza brytyjska produkcja "Włoskie wakacje". Ojciec i syn, od lat utrzymujący tylko sporadyczne kontakty, niechętnie jadą wspólnie do Toskanii. Przedłużający się gruntowny remont zrujnowanego domostwa pozwoli im przewartościować priorytety, odnowić relacje i - być może - zacząć wszystko do nowa...
W dużo poważniejszej tonacji utrzymany jest film produkcji szwedzkiej "Nie tak miało być". Rzecz traktuje o matce, która mimo ograniczenia praw rodzicielskich, bez wiedzy ojca, zabiera syna i córkę w wakacyjną podróż. Argumenty i racje obu stron są wyważone, reżyserka stroni od jednoznacznej oceny bohaterów, a ostateczny werdykt - o ile jest możliwy - pozostawia widzom.
O tym, że o ważnych sprawach można rozmawiać lekko i dowcipnie, a humor jest najlepszą terapią na codzienne absurdy przekonuje nas francusko-tunezyjska komedia "Arab blues". Jej bohaterka wraca w rodzinne strony, aby otworzyć gabinet psychoterapeutyczny. Lata spędzone we Francji powodują, że adaptacja w tunezyjskim środowisku nie jest łatwa, a kulturowe różnice generują serię zabawnych pomyłek i nieporozumień.
W dobry nastrój wprawi nas również brytyjska komedia "Pojedynek na głosy". Zabawna i wzruszająca historia została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Na czele amatorskiego chóru kobiecego stają dwie rywalki: jedna zasadnicza, miłośniczka klasyków, druga rozrywkowa, preferuje repertuar z pierwszych miejsc list przebojów. Ich niemożność porozumienia się i niekończące się sprzeczki stawiają pod znakiem zapytania wymarzony występ chóru w Royal Albert Hall...
O walce z przeciwnościami i przekraczaniu granic mówi również australijski obraz "Babyteeth". To pełen humoru portret poważnie chorej nastolatki, która zakochuje się w chłopaku z problemami. Pierwsza miłość budzi w niej nieznane dotąd pragnienia i daje siłę, by pokazać najbliższym, jak trzeba żyć, kiedy nie masz nic do stracenia.
Sierpniowy repertuar zamknie polska produkcja w reżyserii Roberta Glińskiego "Zieja". Filmowa biografia bohaterskiego księdza staje się pretekstem do wędrówki przez dwudziestowieczną historię Polski, od wojny bolszewickiej 1920 przez drugą wojnę światową po czasy współczesne.
Nie zapomnieliśmy rzecz jasna o młodej widowni REJSu i dla niej właśnie przygotowaliśmy w nadchodzącym miesiącu aż trzy propozycje: "Pettson i Findus: wielka wyprowadzka", "Solan i Ludwik - misja księżyc" oraz "Valhalla" (film dla nieco starszych w wersji z napisami).
W sierpniu kontynuujemy cykl "Rejs w plenerze", czyli pokazy pod chmurką na Dziedzińcu Kultury przy Banacha 17. W trzy piątkowe wieczory zaproponujemy kolejno: "Sekret bogini Fortuny" - o drugiej szansie dla pary gejów, których rutyna i monotonia została przełamana opieką nad potomstwem chorej przyjaciółki, "Nadzieja" - o sprzecznych uczuciach, miłości i frustracji, które targają bohaterami w obliczu śmiertelnej choroby i nieuchronnego końca oraz "Zło nie istnieje" - filmowa tetralogia, mocny głos prześladowanego przez reżim reżysera przeciwko karze śmierci.
Sierpniowe propozycje REJSu wieńczy zaproszenie na multimedialny festiwal "Zakochani w Japonii - słupskie Hanami", w trakcie którego nie mogłoby zabraknąć przeglądu kina japońskiego. I tak, w weekend 29 - 30 sierpnia dzięki uprzejmości Japan Foundation pokażemy bezpłatnie trzy niedostępne na polskich ekranach tytuły: "Mameshiba" - wzruszający film drogi o niezwykłej relacji łączącej bohatera z jego psem, "Kto mnie obroni" - o dramacie rodziny, która znalazła się na celowniku mediów po tym, jak nieletni syn popełnił morderstwo oraz "Opowieść o gotującym samuraju" - o życiu osiemnastowiecznych wojowników od kuchni, oparta na faktach historia rodu Funaki, który pozostawił po sobie spuściznę w postaci wyrafinowanej i cenionej kuchni starej stolicy, Kioto.
W pierwszym tygodniu września zaproponujemy kolejne tytuły japońskiego przeglądu: "Pożegnania" - magiczna, wzruszająca, a zarazem pełna humoru opowieść o rytualnych ceremoniach pogrzebowych, "Hokusai" - dokument o życiu i twórczości mistrza japońskiego drzeworytu, twórcy słynnej "Wielkiej fali w Kanagawie", "Prawda" - nowy film Hirokazu Koreedy, który po raz kolejny z czułością portretuje skomplikowane relacje rodzinne, "Nasza mała Polska" - zabawny dokument o młodych Japończykach uczących się języka polskiego oraz propozycja dla młodych widzów "Mirai" - o magicznym ogrodzie, który umożliwia podróże w czasie i odkrywanie nowych wymiarów rzeczywistości; spotkania z krewnymi z przeszłości i przyszłości pomogą małemu Kunowi poradzić sobie z zazdrością po pojawieniu się w domu młodszej siostry.