Rozmawiając z dziennikarzami po zakończeniu pracy na planie ostatniej części przygód młodego czarodzieja, Daniel Radcliffe nie krył wzruszenia.
- Jesteśmy zrozpaczeni – ubolewał gwiazdor. – Wszyscy dookoła płaczą.
Aktorzy, którzy dorastali wraz z bohaterami serii J.K. Rowling, stanęli przed koniecznością rozstania wcześniej niż fani filmu. Pierwsza część rozbitych na pół "Insygniow śmierci" trafi bowiem na ekrany dopiero w listopadzie. "Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II" zagości zaś w kinach w wakacje przyszłego roku.
Daniel Radcliffe spędził na planie "Harry’ego Pottera" dziesięć lat swojego życia.
- Każdy aspekt tego filmu w pewnym sensie odnosi się do mnie" – mówił aktor podczas rozdania National Movie Awards w Londynie. – Z drugiej strony, cieszę się na myśl o tym, co będzie dalej.
Jakie plany ma 21-latek? Czy uda mu się uwolnić od legendy małego czarodzieja? Póki co Daniel ma zamiar wrócić na Broadway. W 2008 roku zadebiutował na deskach teatru w sztuce "Equus". Przedstawienie przyciągało tłumy, między innymi dlatego, że nastoletni Brytyjczyk biegał po scenie w stroju Adama.
Daniel Radcliffe z bólem żegna Harry'ego Pottera
scroll | 2010-06-16Źródło: Newline