„Wytłumaczenie wszystkiego” Gábora Reisza wygrywa tegoroczny festiwal Nowe Horyzonty. Węgierski reżyser znany jest z poruszania ważnych tematów społecznych, co zostało dostrzeżone przez tegoroczne jury festiwalu. W najnowszym filmie opowiada o politycznym napięciu, które odczuwalne jest każdego dnia w jego coraz bardziej spolaryzowanym kraju.

Wczoraj ogłoszone zostały wyniki 24. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Grand Prix oraz nagrodę 10 tys. euro zdobył film dystrybuowany w Polsce przez Aurora Films  „Wytłumaczenie wszystkiego” w reżyserii Gábora Reisza.

Tak jury uzasadniło swoją decyzję: „Pomysłowe podejście do opowieści badającej polaryzację w społeczeństwie, która wychodzi od współczesnych Węgier, ale bez problemu rezonuje ze światem, który wszyscy znamy. Siła tego filmu wydaje się wynikać z tego, że został nakręcony z poczuciem pilnej potrzeby i z wykorzystaniem skromnych zasobów, z powodzeniem przypominając nam, że najlepszą radą na złożoność jest prostota”.

Film „Wytłumaczenie wszystkiego” inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami z 2021 roku, kiedy Uniwersytet Sztuk Teatralnych i Filmowych w Budapeszcie stracił swoją autonomię i został całkowicie zreorganizowany przez rządzących, co spotkało się z licznymi publicznymi protestami oraz demonstracjami.

Gorące budapeszteńskie lato. Licealista Abel (nagradzany za tę rolę Gáspár Adonyi-Walsh) przygotowuje się do egzaminu dojrzałości. Nie pomaga mu fakt, że całą uwagę kieruje w stronę swojej najlepszej przyjaciółki Janki, w której jest beznadziejnie zakochany. Dziewczyna z kolei żywi niespełnione uczucie do żonatego nauczyciela historii Jakaba. Jakby komplikacji było mało, mężczyzna nie tak dawno wszedł w poważną konfrontację z konserwatywnym ojcem Abla.

Napięcia w mocno podzielonym węgierskim społeczeństwie na dobre wychodzą na powierzchnię, gdy egzamin maturalny Abla z historii przeradza się w ogólnokrajowy skandal.

„Wytłumaczenie wszystkiego” w kinach od 13 września.