Moritz Borman, producent "Terminator Salvation: The Future Begins", na nowo podgrzał dyskusje i spekulacje fanów "Terminatora" na temat możliwości występu w nowej trylogii samego Arnolda Schwarzeneggera. W wywiadzie dla "Empire Magazine" niemal wprost zasugerował, że dla oryginalnego Terminatora jest miejsce w nowej trylogii.

Z jego wypowiedzi wynika jednak, iż najprawdopodobniej nie pojawi się w pierwszym filmie nowej trylogii. Borman stwierdził bowiem, że "Terminator Salvation: The Future Begins" rozgrywać się będzie w czasie, kiedy Terminator jest dopiero konstruowany i zobaczyć go można jedynie na papierze.

Producent ujawnił również, że zakończenie filmu będzie trzymana w ścisłej tajemnicy. Jak mówi nawet aktorzy i cała ekipa nie otrzyma na razie ostatnich 6-7 stron, gdyż znajdować ma się na nich kulminacyjna sekwencja, która wywróci całą historię o 180 stopni. Borman zapewnia jednak, że jest to historia, na którą fani czekają od lat.

Reżyserem "Terminator Salvation: The Future Begins" jest McG, a w jednej z głównych ról zobaczymy Christiana Bale'a. Początek prac na planie zapowiedziano na 15 kwietnia w Budapeszcie. Film szykowany jest na lato 2009 roku.