Mel Gibson wraca do kina
Radosław Sztaba | 2 dni temuŹródło: Informacja prasowa
To znakomita wiadomość dla wielbicieli Mela Gibsona. Wybitny aktor i reżyser, znany z takich filmów jak „Pasja”, „Braveheart”, „Przełęcz ocalonych” czy „Apocalypto” ponownie stanął za kamerą, by zrealizować „3000 metrów nad ziemią” (tyt. oryg. „Flight Risk”) na podstawie znakomitego scenariusza Jareda Rosenberga. Budżet filmu wynosi ponad 25 mln dolarów!

3000 metrów nad ziemią” to trzymający w nieustającym napięciu thriller, który złapie za gardło nie tylko widzów z lękiem wysokości. Główne role grają dwukrotnie nominowany do Oscara za „Fightera” i „Infiltrację” Mark Wahlberg oraz Michelle Dockery, nominowana do Złotego Globa za kreację w serialu „Dowtown Abbey - nowa epoka.”

Co o swoim bohaterze opowiedział Mark Wahlberg?

To jedna z najciekawszych postaci, które do tej pory miałem okazję zagrać. Nie jest to pozytywna postać, a raczej nikczemna persona – nieprzewidywalny i groźny psychopata – przyznał aktor w rozmowie z „Collider”.

Znowu razem na planie

Co ciekawe, „3000 metrów nad ziemią” to kolejny wspólny projekt duetu: Gibson-Wahlberg. Obaj twórcy mieli okazję już ze sobą pracować; i to dwukrotnie. W 2017 roku wystąpili w komedii „Co wiecie o swoich dziadkach?”, a dwa lata temu spotkali się na planie opartej na faktach produkcji „Ojciec Stu”.

Jak było przy okazji pracy nad thrillerem „3000 metrów nad ziemią”?

To było kolejne fenomenalne artystyczne spotkanie. Naprawdę lubię pracować z Melem, ponieważ potrafi słuchać, ceni sobie zdanie aktorów i ma wielki talent, również reżyserski. Świetnie się na niego patrzy, gdy pracuje. Można się wiele nauczyć. Poza tym miałem okazję zagrać u niego złego faceta, co nieczęsto mi się zdarza. To dla mnie cenne i rozwija mój warsztat aktorski – dodał aktor dla „Collider”.

O FILMIE:

Agentka Harris ma za zadanie dostarczyć bezcennego świadka na proces bossa mafii. Najszybszym i jak się wydaje najbezpieczniejszym sposobem jest podróż małym samolotem nad górami Alaski. Na pokładzie awionetki są tylko trzy osoby: Harris (Michelle Dockery), skuty kajdankami świadek (Topher Grace) i pilot Daryl Booth (Mark Wahlberg). Gdy wszystko wskazuje na to, że będzie to misja łatwa, lekka i przyjemna, gdzieś nad skutym lodem pustkowiem, okazuje się, że nie wszyscy obecni na pokładzie są tymi, za których się podają.

Być może dało się przewidzieć, że macki szefa mafii sięgają daleko, ale teraz już za późno na rozważania. W samolocie wybucha walka o kontrolę nad sterami. Co gorsza tylko jeden z obecnych wie jak się z nimi obchodzić. Wysłane jako eskorta myśliwce gotowe są zestrzelić obiekt, jeśli agentce Harris nie uda się na czas nad nim zapanować. Tymczasem nad górami Alaski zanosi się na burzę.