Tele-Hity Filmosfery
Katarzyna Piechuta | 2013-07-26Źródło: Filmosfera
Piątek (26.07), TVN, 20:00
Ścigany (1993)
Produkcja: USA
Reżyseria: Andrew Davis
Obsada: Harrison Ford, Tommy Lee Jones, Sela Ward, Julianne Moore
Opis: Remake popularnego niegdyś serialu o lekarzu, którego niesłusznie oskarżono o morderstwo żony. Jedynym wyjściem, by udowodnić swą niewinność jest dla niego ucieczka i odnalezienie prawdziwego zabójcy. W postać bezwzględnego gliniarza, tropiącego doktora Kimble (Harrison Ford), wcielił się Tommy Lee Jones, którego świetną rolę uhonorowano statuetką Oscara.
Rekomendacja Filmosfery: To już klasyka kina sensacyjnego, na której wzorowanych było wiele kolejnych filmów z tego gatunku. Obraz dorobił się również własnej parodii – „Ściąganego” z Leslie Nielsenem w roli głównej. „Ścigany” to wzorcowy film sensacyjny: akcja goni w szalonym tempie, a my kibicujemy głównemu bohaterowi, któremu policja bez przerwy depcze po piętach. Harrison Ford idealnie pasuje do roli głównego bohatera, zaś Tommy Lee Jones świetnie sprawdził się jako szeryf. „Ściganego” często mamy okazję zobaczyć w telewizji, jeśli jednak jeszcze ktoś go nie widział, to zachęcam do obejrzenia – z pewnością zapewni wam rozrywkę w piątkowy wieczór.
Sobota (27.07), TVN 7, 19:30
Eliksir miłości (1992)
Produkcja: USA
Reżyseria: Dale Launer
Obsada: Sandra Bullock, Tate Donovan, Mary Mara, Dale Midkiff
Opis: Nieśmiały biochemik Paul (Tate Donovan) otrzymuje od Cyganki madame Ruth (Anne Bancroft) eliksir miłości - tajemniczą miksturę o cudownym działaniu. W domu medykament ląduje w koszu. Przypadkowo próbuje go kot Paula. Efekt jest zgodny z tym, co powiedziała Ruth. Swym odkryciem Paul dzieli się z koleżanką z pracy Diane Ferryl (Sandra Bullock). Młodzi naukowcy chcą wypróbować tajemniczy środek na własnych organizmach. Zażywają eliksir i postanawiają nie kontaktować się ze sobą przez trzy tygodnie…
Rekomendacja Filmosfery: Kto nie zna licznych komedii z Sandrą Bullock w roli głównej? Pewnie każdy widział przynajmniej jedną. Warto jednak pamiętać, że we wczesnych latach swej aktorskiej kariery aktorka również zagrała w komedii, obecnie już trochę zapomnianej – „Eliksirze miłości”. Obraz ten pozwala poczuć klimat filmów komediowych lat 80-tych i 90-tych, z charakterystycznym dla siebie, nieco naiwnym humorem, po którym w obecnych komediach czy komediach romantycznych nie pozostało już śladu. „Eliksir miłości” to lekki, przyjemny filmik, w sam raz na sobotni wieczór. Polecam go zwłaszcza fanom Sandry Bullock – ciekawie jest zobaczyć, jak aktorka wyglądała 20 lat temu oraz zauważyć, że już wtedy niewątpliwie posiadała talent komediowy.
Niedziela (28.07), Polsat, 11:10
Mała Miss (2006)
Produkcja: USA
Reżyseria: Jonathan Dayton, Valerie Faris
Obsada: Abigail Breslin, Greg Kinnear, Paul Dano, Alan Arkin, Toni Collette, Steve Carell
Opis: Tragikomiczne perypetie rodziców, którzy zabierają swą kilkuletnią córkę na konkurs piękności dla dzieci. Ciągną oni za sobą na drugi koniec Ameryki uzależnionego od narkotyków dziadka; wujka-geja, który dopiero co wyszedł ze szpitala psychiatrycznego; i starszego syna, który złożył śluby milczenia.
Rekomendacja Filmosfery: Kto lubi filmy, których nie da się w prosty sposób zaszufladkować i przypisać do określonego gatunku filmowego, ten powinien obejrzeć „Małą Miss”. Najwięcej obraz ten ma w sobie z komedii, jednak nie brakuje w nim również dramatycznych momentów, a przede wszystkim przesłania, jakie stoi za wszystkimi, czy to tymi radosnymi, czy tymi smutniejszymi, perypetiami bohaterów. W filmie nie brakuje też czarnego humoru, który zapewnia nam zwłaszcza fenomenalny Steve Carell. Ale i reszta obsady jest świetna: Greg Kinnear w roli nastawionego na sukces ojca, a także Alan Arkin, ze swoim niefrasobliwym i hedonistycznym podejściem do życia. „Mała Miss” to przy tym film dobrze zrealizowany – nie dłuży się i nieustannie zaciekawia, co też dalej przydarzy się bohaterom.
Wtorek (30.07), TVN, 20:50
John Q. (2002)
Produkcja: USA
Reżyseria: Nick Cassavetes
Obsada: Denzel Washington, Robert Duvall, Anne Heche, Ray Liotta, Daniel E. Smith
Opis: John Q. Archibald (Denzel Washington) to przeciętny facet, pracuje w fabryce i opiekuje się swoją rodziną. Jego żona Denise (Kimberly Elise) i mały synek Michael (Daniel E. Smith) są jego całym światem. Kiedy Michael zaczyna chorować, sytuacja staje się dramatyczna, konieczny jest natychmiastowy przeszczep serca, na który Johna Q. nie stać, a jego ubezpieczenie zdrowotne nie obejmuje operacji tego rodzaju. Jon przysięga, że zrobi wszystko, by uratować swego syna. Michael nie ma za dużo czasu, a John Q. nie ma zbyt wielu możliwości - pozostaje mu tylko ryzyko. Bierze jako zakładników ludzi będących w szpitalnej izbie przyjęć.
Rekomendacja Filmosfery: „John Q.”, mimo iż jest klasyfikowany jako dramat, ma w sobie dużo z kina sensacyjnego. Jest to przy tym obraz typowo amerykański: pełen patosu i dramatyzmu, gloryfikujący wartości rodzinne i poczucie sprawiedliwości, obfitujący w sceny mające prawdziwie wzruszyć widza. Ale nie należy zrażać się tą „amerykańskością” obrazu – „John Q.” to film, który dobrze się ogląda. Cały czas utrzymane jest odpowiednie tempo akcji i cały czas nie wiemy, co wydarzy się dalej. Denzel Washington bardzo pasuje do roli zdesperowanego ojca, który chce walczyć o życie syna. Trzeba przyznać, że aktor świetnie nadaje się do takich ról „obrońców świata”, którzy nawet jeżeli popełniają nielegalne czyny, to robią to w imię wyższego dobra. Polecam więc „Johna Q.” przede wszystkim fanom Washingtona.
Środa (31.07), Polsat, 22:15
Dwóch gniewnych ludzi (2003)
Produkcja: USA
Reżyseria: Peter Segal
Obsada: Adam Sandler, Jack Nicholson, Marisa Tomei, John Turturro, Luis Guzmán
Opis: Po drobnym nieporozumieniu powstałym w samolocie, następuje ciąg niekontrolowanych zdarzeń, które skutkują skierowaniem przez sędzinę Daniels dotąd raczej spokojnego i opanowanego Dave'a Buznika na terapię, mającą nauczyć go kontrolować swój gniew. Prowadzi ją doktor Buddy Rydell, zaś uczęszczają na nią bardzo ekscentryczni i wybuchowi pacjenci. Podejście Buddy'ego do terapii jest nietypowe i często obelżywe wobec pacjentów, co oszałamia i zniechęca Dave'a.
Rekomendacja Filmosfery (Mateusz Michałek): „Dwóch gniewnych ludzi” to pozytywne „pomieszanie z poplątaniem” i błyskotliwa komedia w stylistyce buddy movie. Twórcy w umiejętny sposób połączyli ze sobą zaskakująco ciekawy scenariusz, pełne humoru dialogi i genialne aktorstwo. „Dwóch gniewnych ludzi” to przede wszystkim pojedynek gigantów w najwyższej formie: legendarnego Jacka Nicholsona i jednego z najbardziej znanych i popularnych komików w USA – Adama Sandlera, a słowne potyczki ekranowego duetu nadają produkcji dynamizmu, nieprzewidywalności oraz wywołują kolejne salwy śmiechu u widzów. Produkcja Petera Segala to do solidne kino rozrywkowe, niemal idealne na długie sierpniowe wieczory.