Cała akcja dzieje się w latach 80. w komunistycznej Polsce, a zaczyna się od odnalezienia ciał brutalnie zamordowanej prostytutki Lidki (o Lidce wiemy trochę więcej z prologu) i przewodniczącego Grochowiaka. W tym samym momencie, w lesie, samobójstwo popełnia dwoje nastolatków - Justyna i Karol. Całe śledztwo zaczyna prowadzić Witold Wanycz (Andrzej Seweryn) i mody dziennikarz, który właśnie porzucił Kraków - Piotr Zarzycki (Dawid Ogrodnik). Ich śledztwo doprowadzi do zagrożenia nie tylko dla nich, ale i dla ich najbliższych. 

“Rosjt” wciąga widza już od pierwszych sekund. Trudna fabuła, która rozwija się powoli, co pozwala na samodzielne ułożenie poszczególnych puzzli. Jan Holoubek prowadzi nas często do ślepych uliczek, aby potem odkryć przed nami karty. Cała fabuła serialu jest bardzo dobrze przemyślana, żaden bohater nie jest niepotrzebny, wszyscy doskonale się dopełniają, tym samym napędzając całą akcję. Każda postać ma swoje ciemne i jasne strony, chociaż ich tajemnice często przysłaniają zalety. 

Ważnym aspektem całej produkcji jest utrzymany klimat. Tajemnica i zgorzkniałość aż krzyczą do nas z ekranu, ale nie tylko one. Serial zebrał bardzo dobre recenzje za stworzenie realistycznego klimatu PRL-owskiej Polski nie tylko pod względem budowania postaci, ale także scenografii. W całej produkcji nie zobaczymy przypadkowego baneru lub samochodu, który jest nam współcześnie znany. Całość jest bardzo dobrze przygotowana. Ważnym elementem dopełniającym całość jest muzyka. Cover “Wszystko, czego dziś chcę” Izabeli Trojanowskiej w wykonaniu Moniki Brodki do teraz bije rekordy popularności. Ponadto w tle słychać Krystynę Prońko i zespół Rezerwat z hitem “Zaopiekuj się mną”. Cała ścieżka do serialu dostępna jest w internecie.

Całość jest inspirowana amerykańskim kinem kryminalnym, ale w doskonały sposób przeniesiona na polskie bagno.