Najpierw chciałby Śmierć, a potem Sandmana
Mateusz Michałek | 2007-07-28Źródło: Cooming Soon

Przed premierą filmowej adaptacji powieści fantasy "Gwiezdny pył", jej autor Neil Gaiman, skomentował szanse na przeniesienia na duży ekran jego komiksu z serii "Sandman".

 

"Od 1991 roku powtarzam, iż wolałbym w ogóle nie zobaczyć filmu "Sandman", niż obejrzeć złą adaptację." - mówi powieściopisarz. - "Wydaje mi się jednak, iż nadciągają lepsze czasy na przeniesienie "Sandmana" na duży ekran. Przy odrobinie szczęścia najpierw powstanie film o Śmierci (głównej postaci komiksu Gaimana pt. "Śmierć"), ponieważ to zdecydowanie mniejszy projekt i tańszy" - wyjaśnia artysta, który przyznał, że chętnie wówczas stanie za kamerą. - "Film "Sandman" potrzebuje osoby z pasją, pokroju Petera Jacksona lub Sama Raimiego." - dodaje.

Amerykańska premiera "Gwiezdnego pyłu" planowana jest na 10 sierpnia. Na polskie ekrany film wejdzie dopiero 12 października