Piątka Filmosfery - superbohaterowie i superbohaterki
Katarzyna Piechuta | 2021-08-05Źródło: Filmosfera
Już jutro premiera filmu „Legion Samobójców: The Suicide Squad” w reżyserii Jamesa Gunna. Przebierając nogami w oczekiwaniu, przypomnijmy sobie niektóre niezapomniane postaci – w nowej Piątce Filmosfery przedstawiamy naszych ulubionych superbohaterów i superbohaterki.
1. Harley Quinn (seria „Legion samobójców”, „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”)
Fikcyjna postać pojawiająca się w komiksach i filmach związanych z postacią Batmana. Względnie młoda postać w uniwersum DC. Pierwszy raz świat usłyszał o niej dopiero w roku 1992. Obecnie jedna z najbarwniejszych i szalonych postaci komiksowych w kinematografii. A wszystko to dzięki urzekającej i utalentowanej Margot Robbie, która już trzy razy wcieliła się w postać Arlekinki, byłej dziewczyny Jokera. Nie boi się oszpecenia. Jej postać jest niejednoznaczna, trudna do złapania w jakiekolwiek ramy. Jest to postać rozdarta pomiędzy rzeczywistością a marzeniami, niewinnością a butą, miłością a nienawiścią. Robbie idealnie wpasowała się w postać. Szaleństwo i bezwzględność mieszają się z empatią i niezwykłym humorem. Bez dwóch zdań Harley Quinn kradnie każdą scenę, w której się pojawi. Znakomita interpretacja. Sylwia Nowak-Gorgoń
2. Logan/Wolverine (seria „X-Men”)
Popularność filmów o X-Menach nie słabnie – wciąż pojawiają się kolejne sequele i prequele. Rzesze fanów śledzą na ekranie losy mutantów doskonalących swoje unikatowe zdolności pod okiem profesora Xaviera w założonej przez niego szkole. Jednak nie byłoby X-Menów bez Logana, znanego jako Wolverine. Jego postać jest niewątpliwie jedną z najważniejszych, a w świecie filmowym stała się na tyle popularna, że powstało już kilka filmów stawiających właśnie Logana w centrum wydarzeń („X-Men: Geneza”, „Wolverine”, „Logan: Wolverine”). Nie byłoby tego sukcesu bez Hugh Jackmana, który, można to śmiało powiedzieć, w zasadzie zrósł się z kreowaną przez siebie postacią – ciężko byłoby teraz wyobrazić sobie kogokolwiek innego w tej roli. Hugh Jackman stworzył bohatera wielowymiarowego. Jego Wolverine to nie stereotypowy, „żelazny” bohater walczący ze złem, ale przede wszystkim człowiek (może raczej mutant), kochający, porywczy, odważny, czasem słaby i zawsze dbający o bliskie mu osoby. W kolejnych częściach X-Menów Wolverine odkrywa przed widzem kolejne oblicza, a Hugh Jackman obiera tę postać z warstw ukazując jej prawdziwe wnętrze. Hugh Jackman ratuje też kilka gorszych filmów z serii o X-Menach – bo zawsze jego postać jest tą, która ciekawi, o której chcemy dowiedzieć się więcej. Nieokiełznanego i nieco szalonego Wolverine’a po prostu nie sposób nie lubić. Katarzyna Piechuta
3. Kobieta Kot („Powrót Batmana”)
Postać Kobiety Kota (Selina Kyle) została stworzona przez Boba Kane’a i Billa Fingera, pierwszy raz pojawiła się w roku 1940 XX wieku. Charakteryzował ją magnetyczny seksapil, przebiegłość i niezwykła kocia zwinność. Została jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w uniwersum DC, ale także jedną z ikon współczesnej popkultury. W 1992 roku zagościła na wielkim ekranie, dzięki „Powrotowi Batmana” Tima Burtona. W zamyśle Kobietę Kot miała zagrać Annette Benning, jednak w końcowej wersji Kobieta Kot miała twarz Michelle Pfeiffer. Aktorka nie zawiodła. Kobieta Kot w jej interpretacji to seksapil, tajemnica, zmysłowość i samotność połączone w jedno. Ikoniczna interpretacja postaci. Sylwia Nowak-Gorgoń
4. Tony Stark/Iron Man (seria „Iron Man” i „Avengers”)
Choć obecnie Iron Man jest jednym z najbardziej znanych superbohaterów, to tak naprawdę dopiero od premiery pierwszego filmu o Iron Manie w 2008 roku historię tę poznała szersza publika. Wcześniej ta fikcyjna postać znana była jedynie fanom serii komiksowych wydawanych przez Marvel Comics. Swego rodzaju „nowe życie” historia uzyskała właśnie za sprawą filmu Jona Favreau, ale również, a może przede wszystkim, dzięki fantastycznej roli głównego bohatera, jaką wykreował Robert Downey Jr. Wcielił się w postać Tony’ego Starka, ekscentrycznego multimiliardera, który wykorzystuje swoje możliwości finansowe do zbudowania supernowoczesnej zbroi. Staje się ona jego narzędziem w walce ze złem. Iron Man to kolejna już w literaturze i filmie tajemnicza postać, która naraża własne życie w słusznej sprawie. Nie odsłania swej tożsamości, rezygnując przy tym ze splendoru. Robert Downey Jr. w roli Tony’ego Starka wprost zabłysnął na ekranie. Choć już wcześniej grywał w wielu filmach, to dopiero od tego momentu jego kariera nabrała prawdziwego rozpędu. Cóż, czasem trzeba trochę poczekać na „swój moment”. Nie dziwi, że rolą Tony’ego Starka Robert Downey Jr. przykuł uwagę publiczności (i producentów) na całym świecie. Nadał tej postaci dużo łobuzerskiego uroku i stworzył kreację bardzo charakterystyczną. To prawdziwie współczesny superbohater, realizujący swoją misję walki ze złem z nutką nonszalancji i sporą dawką ironicznego humoru. Katarzyna Piechuta
5. Thor (seria „Thor” i „Avengers”)
Superbohater serii komiksowej stworzonej przez Stana Lee, Jacka Kirby'ego oraz Larry'ego Liebera. Postać jest oparta na Thorze - jednym z głównych bogów nordyckich z dynastii Azów. Thor to bóg burzy, piorunów oraz sił witalnych. W uniwersum Marvela jest także jednym z założycieli grupy zwanej Avengers. W popkulturze od roku 1962. W 2011 jego postać otrzymała swoje „5 minut” na ekranie, które trwa do tej pory. Wszystko dzięki świetnemu castingowi na głównego bohatera. W Thora wcielił się Chris Hemsworth, dla którego to właśnie rola nordyckiego boga była przełomem w karierze. Thor w interpretacji australijskiego aktora ma w sobie dostojeństwo, siłę i odwagę, ale jednocześnie jest również rozkapryszonym, zadufanym w sobie następcą tronu. Postać Thora mocno ewoluowała na przełomie dziesięciu lat na ekranach kin. Bohater dojrzewa z każdym filmem, choć nigdy nie brakuje mu czaru, humoru i nonszalancji. Nie można go nie lubić. Sylwia Nowak-Gorgoń