[Kraków, Dominika Barut - Andrachiewicz] 20 lipca 2009 r. w Krakowie odbyła się ogólnopolska premiera najnowszej części przygód młodego czarodzieja: „Harry Potter i Książę Półkrwi”. Z tej okazji do Krakowa przybyło dwoje grających w tym filmie aktorów: Bonnie Wright – czyli Ginny Weasley i Matthew Lewis – Neville Longbottom.
„Na żywo” jawią się oni jak zwykli nastolatkowi: ona – drobna i niewysoka, nie wygląda na swoje 17 lat, on – wysoki, z wytatuowaną dużą rzymską cyfrą XI na ręce. Pobyt w Krakowie jest dla młodych artystów nowym doświadczeniem, gdyż, jak stwierdzili, nigdy jeszcze nie byli w Europie i to tak daleko na wschodzie. Następny, wolny od pracy dzień, postanowili poświęcić na zwiedzanie Krakowa.
Uroczysta premiera filmu miała miejsce w kinie Kijów i poprzedzona została konferencją prasową, która odbyła się w hotelu Radisson Sas. W jej trakcie aktorzy wielokrotnie podkreślali, że praca nad kolejnymi częściami „Harry`ego Pottera” jest dla nich ekscytującym, dającym wiele radości doświadczeniem (szczególnie frapująca jest gra Ouidditch [gra czarodziejów, przypominająca trochę baseball, z ta różnicą jednak, że zawodnicy latają na miotłach, a nie biegają - przyp. red.], jak dodała z uśmiechem Bonnie), tym bardziej, że są także fanami książki.
Oboje bardzo lubią swoje filmowe postaci. Gdyby jednak mieli zagrać kogoś innego, to byliby to Minerwa McGonagall i Draco Malfoy. Zawsze jest taka elegancka i wspaniała, bardzo charakterystyczna, uzasadniała swój wybór Bonnie a Matthew śmiejąc się stwierdził: Malfoy to zły chłopak.
Bardzo cieszy ich sympatia fanów. Szczególnie dla Matthew miłe jest, gdy go rozpoznają, gdyż filmowa charakteryzacja bardzo to utrudnia, w dużym stopniu zmieniając jego wygląd. Zapytana o wrażenia z premiery w Londynie, Bonnie powiedziała, że to zdumiewające, że tysiące fanów zdecydowało się przybyć i czekać na nich mimo ulewnego deszczu.
Przed rozpoczęciem premiery Bonnie i Matthew spotkali się przed kinem z polskimi fanami, rozdając im autografy i pozując do zdjęć. Wielu fanów przyniosło ze sobą ksiązki o Harrym Potterze, a w tłumie można było zobaczyć także kilka czarownic w szpiczastych kapeluszach. Wśród wielu zaproszonych na premierę gości obecna była polska aktorka Beata Kawka.
Tuż przed rozpoczęciem emisji filmu, młode gwiazdy udzieliły jeszcze krótkiego wywiadu na scenie kina. Wyrazili uznanie dla Joanne Rowling: "ona jest ważnym krytykiem, ale i bardzo nas inspiruje" - powiedzieli. Matthew podzielił się z publicznością wspomnieniem z pracy nad filmem. Otóż w jednej ze scen musieli zjeść dużo słodkich ciasteczek. Sęk w tym, że kręcono ją przez 3 dni. Dla wielu było to zabawne, ale ja się czułem po tym bardzo źle – przyznał chłopak.
Po premierze widzowie zostali zaproszeni na bankiet, zorganizowany w holu kina. Pośród stojących makiet i plakatów z postaciami z „Harry`ego Pottera” rozstawione były biało nakryte stoły z przekąskami i ciastkami. Przyciemnione światło kolorowych halogenów i lichtarze z zapalonymi świecami, wprowadzały magiczny nastrój. Dodatkowo organizatorzy pomyśleli o rozrywce dla dzieci. Odziane w stroje czarnoksiężników postaci sporządzały dla nich magiczne mikstury i zaklinały ich odbicia. W efekcie więc uroczystość rozpoczęta o 18.30 dobiegła końca dopiero przed 23.00. Niemniej był to mile spędzony czas.