Wpływy ze sprzedaży biletów na rozpoczynające się w środę, minutę po północy, seanse obrazu "Harry Potter i Zakon Feniksa" w USA wyniosły 12 milionów dolarów. Tym samym film zdetronizował dotychczasowego rekordzistę - produkcję "Władca Pierścieni: Powrót Króla", która z samych środowych projekcji nocnych przyniosła wytwórni 8 milionów dolarów. "Zakon Feniksa" pozostawił też daleko w tyle nocne, piątkowe otwarcie "Czary Ognia", która przyniosła producentom 6 milionów dolarów.

Czy "Harry Potter" pobije również rekordy kasowe z całego pierwszego dnia obecności na ekranach? Wiele na to wskazuje, ale dokładne dane nie są jeszcze znane. Pewnym jest, iż film z impetem wszedł nie tylko do kin w USA, ale i w Azji oraz Europie. We Francji przyniósł już 5.9 miliona dolarów wpływów ze sprzedaży biletów, co stanowi trzecie najlepsze otwarcie w historii box office tego kraju. W Azji zarobił już 7.8 miliona dolarów. Pobił premierowe rekordy dla serii ekranizacji książek J.K. Rowling w Australii, Korei Południowej, Nowej Zelandii, Hongkongu, na Filipinach i w Malezji.