W tym tygodniu "Bliskie spotkanie z Gwiazdą" trochę w innej formie, zdecydowanie smutniejszej, bowiem wspominamy Robina Williamsa, który 11 sierpnia popełnił samobójstwo.
- Imię i nazwisko: Robin Williams
- Data i miejsce urodzenia: 27 lipca 1951 roku w Chicago, USA
- Data śmierci: 11 sierpnia 2014 roku. Miał 63 lata
Wiadomość o śmierci Robina Williamsa wstrząsnęła całym światem. Jeden z najsłynniejszych aktorów, uznany w przemyśle filmowym, odebrał sobie życie 11 sierpnia w swoim domu w San Francisco. Świat stracił nie tylko utalentowanego aktora, ale również wspaniałego człowieka.
"Buntownik z wyboru"
Robin Williams nie wiązał swojego życia ze światem filmowym. Studiował nauki polityczne i dopiero będąc na studiach, odkrył w sobie talent aktorski. Zaczynał od programów komediowych, w których pojawiał się przede wszystkim jako wykonawca stand-upów. Debiutował w serialu "Mork i Mindy", który przyniósł mu rozpoznawalność. Na wielkim ekranie pojawił się w 1980 roku w filmie "Popeye". Niestety produkcja nie zdobyła serc widzów, ani krytyków. Jednak już dwa lata później Williams otrzymał rolę, od której zaczęła się jego prawdziwa kariera.
"Good Morning, Vietnam"
Choć "Świat według Garpa" nie przyniósł aktorowi morza nagród, jego życie zawodowe rozkwitło. Od premiery filmu dzielił czas pomiędzy programy komediowe, a pracę na planie filmowym. Już w 1987 roku zagrał w jednym ze swoich najsłynniejszych filmów. "Good Morning, Vietnam", w którym wcielił się w spikera rozgłośni radiowej, Adriana Cronauera, przyniósł mu pierwszą nominację do Oscara i Złoty Glob dla "najlepszego aktora komediowego". Kolejny film w dorobku Williamsa, to kolejny sukces. "Stowarzyszenia umarłych poetów" nie trzeba nikomu przedstawiać. Rola nauczyciela, Johna Keatinga, sprawiła, że Williams otrzymał kolejną nominację do Oscara.
"Stowarzyszenie umarłych poetów"
Kariera Robina Williamsa to przede wszystkim jedne z najlepszych filmów w dziejach kinematografii. Aktor miał wyjątkowego nosa do wyboru fantastycznych scenariuszy, które pozwoliły mu stworzyć na ekranie niezapomniane kreacje. Spośród licznych produkcji ciężko wybrać te najlepsze, ponieważ w filmografii Williamsa aż roi się od genialnych filmów. Wystarczy wymienić choćby "Przebudzenia" (1990), "Fisher King" (1991), "Pani Doubtfire" (1993), "Jumanji" (1995). To tylko niektóre nakręcone w latach 90., dzięki którym zostanie zapamiętany. Williams świetnie radził sobie zarówno w lekkim, jak i cięższym repertuarze.
W 1997 roku otrzymał swojego pierwszego i jedynego Oscara za film "Buntownik z wyboru". Rola Seana Maguire'a potwierdziła tylko o jego wielkości i talencie, który w Hollywood był bardzo dobrze wykorzystywany. Kolejne filmy, które również zapisały się na kartach historii kina to: "Patch Adams" (1998), "Zdjęcie w godzinę" (2002), "Bezsenność" (2002).
"Patch Adams"
Kariera Williamsa do pewnego momentu szła jak burza. Aktor występował w oscarowych filmach, a za swoje role zgarniał kolejne nominacje do najważniejszych nagród filmowych. Jednak jego dorobek to nie tylko fantastyczne produkcje. W swojej karierze otrzymał trzy nominacje do Złotej Maliny. Dwie pierwsze otrzymał w 2000 roku za filmu "Jakub kłamca" i "Człowiek przyszłości". Kolejną dwa lata później za produkcję "Smoochy".
W ostatnich latach Williams grywał w filmach, które nie odbiły się wielkim echem w świecie filmowym. Jedną z ostatnich ról, za którą został wyróżniony była ta w "Kamerdynerze", gdzie wcielił się w prezydenta Eisenhowera. Obecnie na premierę czekają aż cztery filmy z udziałem Williamsa, które dokończył przed śmiercią.
"Kamerdyner"
Robin Williams był nie tylko wspaniałym aktorem, ale również człowiekiem. Na kilka tygodni przed śmiercią, nagrał filmik, w którym wspiera swoją fankę, chorującą na raka. Kobieta zawsze chciała poznać swojego idola, ale ze względu na chorobę, nie było to możliwe. Williams dowiedział się o tym i nagrał dla niej specjalne pozdrowienia. Nawet, gdy sam zmagał się z uzależnieniem i depresją, potrafił ofiarować cząstkę siebie innym.
Czy wiesz, że Robin Williams:
- Uwielbiał kolarstwo i często trenował z Lancem Armstrongiem
- Gdy zdobył Oscara za film "Buntownik z wyboru", wysłał małą replikę nagrody do Peera Augustinskiego, który dubbingował jego rolę. Williams dołączył notkę: "Dziękuję, że sprawiłeś, że stałem się sławny w Niemczech"
- Po wypadku, jakiego doznał Christopher Reeve, Williams odwiedził go w szpitalu, przeprany za lekarza z maską na twarzy mówiącego po rosyjsku. Świadkowie powiedzieli, że w tym dniu Reeve zaśmiał się po raz pierwszy od wypadku
- Był wielkim fanem "Doctora Who" i "Star Treka"
- Mówił płynnie po francusku
- Steven Spielberg zaprosił go kilka razy na plan "Listy Schindlera". Williams miał za zadanie opowiadać żarty i rozśmieszać załogę
- Był wegetarianinem