Zgodnie z przewidywaniami, hitem weekendu w amerykańskich kinach okazała się "Uprowadzona". Francuski film sensacyjny z Liamem Neesonem w roli głównej zarobił w premierowy weekend 24,6 miliona dolarów.
Obraz, którego reżyserem jest Pierre Morel, mogliśmy oglądać w naszych kinach już w sierpniu zeszłego roku, amerykańska premiera odbyła się jednak dopiero w miniony piątek. Wynik finansowy filmu wydaje się naprawdę imponujący, tym bardziej, że weekend w USA był podporządkowany jedemu tylko wydarzeniu, finałowi ligi NFL - Super Bowl.
Na drugie miejsce z pozycji lidera spadła komedia "Paul Blart: Mall Cop", zarabiając kolejne 14 milionów dolarów. Łącznie film Steve'a Carra ma na koncie już 83,4 miliona dolarów, co przy budżecie 26 milionów jest naprawdę znakomitym wynikiem. Na ostatnim stopniu podium uplasowała się druga nowość w zestawieniu, czyli horror "The Uninvited". 10,5 miliona dolarów, które zarobił film w pierwsze trzy dni może świadczyć o tym, że widzom wciąż nie znudziły się remaki azjatyckich filmów grozy.
Znacznie gorsze otwarcie zanotowała trzecia premiera weekendu, czyli komedia "Za jakie grzechy" z Renée Zellweger. Opowieść o konsultantce, zakochanej w swoim ekskluzywnym życiu w Miami, która w celach służbowych zostaje wysłana do dziury zabitej dechami, zarobiła 6,7 miliona dolarów, co pozwoliło jej zająć dopiero 8 miejsce w notowaniu. Film Jonasa Elmera wyprzedziły takie produkcje jak "Hotel dla psów" (8,7 mln; 3 tydzień w notowaniu), "Gran Torino" (8,6 mln; 8 tydzień), "Slumdog. Milioner z ulicy" (7,7 mln; 12 tydzień) i "Underworld: Bunt Lykanów" (7,2 mln, 2 tydzień).
Pierwszą dziesiątkę uzupełniły: trójwymiarowy horror "Krwawe walentynki 3D" (4,2 mln) i film przygodowy "Atramentowe serce" (3,7 mln). Pełne notowanie box office znajdziecie tutaj.
"Uprowadzona" na czele amerykańskiego box office
Michał Ćwikła | 2009-02-02Źródło: Filmosfera.pl