Po ogromnym kasowym sukcesie, jaki już w pierwszy weekend odniosła druga część "Transformers", powstanie kolejnego filmu z serii wydaje się więcej niż prawdopodobne, a tym samym w Internecie zaczynają pojawiać nowe informacje dotyczące tego projektu. Jedną z nich jest doniesienie, że w ewentualnej kontynuacji dużo większą rolę będzie miał do zagrania Ramon Rodriguez.

Rodriguez w filmie "Transfromers: Zemsta upadłych" wcielał się w postać Leo, współlokatora głównego bohatera z akademika. Pod wrażeniem aktora jest sam Michael Bay, który w jednym z wywiadów powiedział, że wróży mu naprawdę wielką karierę. Jeśli więc realizacja kolejnego sequela "Transformers" dojdzie do skutku, Rodriguez będzie się pojawiał na ekranie prawdopodobnie znacznie częściej, niż w dwójce.