Kompletowana jest ekipa do nowej wersji horroru „Ostatni dom na lewo”. Dennis Iliadis, znany do tej pory jedynie z horroru „Hardcore”, jest w trakcie negocjacji odnośnie reżyserii.
Do przerobienia oryginalnego scenariusza, opowiadającego o losie dwóch nastolatek porwanych, zgwałconych i zamordowanych przez grupę zwyrodnialców, zatrudniony został Adam Aleeca, który na swoim koncie ma zaledwie jedną krótkometrażową produkcję („Means to an End”).
Producentem jest Wes Craven, twórca oryginalnej wersji z 1972, a do współpracy zaprosił sprawdzonych już wcześniej przy tego typu projektach - Marianne Maddalena i Seana S. Cunninghama.
Craven chce, by film był wierny oryginałowi, ale zarazem ma bardziej realistycznie pokazywać losy bohaterek. Tym samym ujrzymy w nim więcej brutalności. Należy przypomnieć, że oryginalna wersja ze względu na drastyczne sceny została zakazana w kilkunastu państwach. Rozpoczęcie zdjęć planowane jest na początek przyszłego roku.