Film "Transformers: Zemsta upadłych" zmierza po kolejne rekordy w rodzimym rankingu box office. Tym razem obraz Michaela Baya zanotował jeden z najwyższych przychodów z pokazów czwartkowych, zarabiając 28,6 miliona dolarów. Łącznie film ma już na swoim koncie 89,3 miliona dolarów.

Druga część hitu z 2007 roku jest na najlepszej drodze, aby pobić dotychczasowy rekord pięciodniowego otwarcia, wśród filmów które debiutowały w środę. Póki co należy on jeszcze do drugiej części "Spider-Mana", która przed pięcioma laty zarobiła w pierwsze pięć dni wyświetlania 152,4 miliona dolarów. Do wyniku "Mrocznego rycerza", który w pierwsze pięć dni zarobił 203,8 miliona, może jednak trochę zabraknąć.

Równie dobrze "Transformers: Zemsta upadłych" radzi sobie poza Stanami Zjednoczonymi. Na zagranicznych rynkach obraz zarobił w czwartek 20 milionów dolarów (11 500 kin w 58 krajach), co daje już 80 milionów dolarów łącznego przychodu. Szykuje się tym samym jedno z najwyższych pięciodniowych otwarć w światowym box office.

Na koniec jeszcze jeden rekord. W 169 kinach IMAX w USA druga część "Transformers" zarobiła w dniu otwarcia milion dolarów. Jak do tej pory żadnemu innemu filmowi nie udała się ta sztuka.