Film ma reżyserować spec od efektów specjalnych Tim Miller, ale odkąd ogłoszono jego angaż, czyli od dwóch lat nie ma żadnego postępu w pracach nad filmem. Jest też pierwsza wersja scenariusza autorstwa Rhetta Reese i Paula Wernicka, którzy wcześniej napisali scenariusz do „Zombieland”. Ryan Reynolds kilka razy wyrażał swój zachwyt nad scenariuszem, ale jednocześnie narzekał na trudności jakie stoją ciągle na drodze tego filmu: „Kocham Deadpoola. Jest też scenariusz do filmu, ale jest on naprawdę daleki od kategorii R [kategoria wiekowa pozwalająca osobom poniżej 17 lat oglądać film wyłącznie z dorosłym opiekunem]. To jest prawie kategoria NC-17 [film przeznaczony jedynie dla osób powyżej 17. roku życia]. Nie jestem pewien czy studio zaryzykuje i zdecyduje się robić ten film”. 

Deadpool jest dosyć specyficznym bohaterem komiksowym. Jego odmienność polega na tym, że jest on świadomy tego, że jest fikcyjną postacią znajdującą się w komiksie. W dodatku jest bohaterem z głębokimi zaburzeniami psychicznymi i skłonnościami do przemocy. Według Reynoldsa właśnie to jest przeszkodą dla wytwórni, a jednocześnie wielkim potencjałem filmu.

Brzmi to wszystko nieco dziwnie i abstrakcyjnie. Trzeba jednak przyznać, że taki film byłby niezwykłą ucieczką od normalnych filmów, które przedstawiają normalne historie, a potem ich sequele. Niestety nie wygląda jednak na to, żeby wytwórnia Fox zdecydowała się na nakręcenie „Deadpoola”, mimo iż Ryan Reynolds podtrzymuje swoją chęć ponownego odegrania (anty)bohatera.