Feministka i lesbijka
Mariusz Kłos | 2009-01-23Źródło: interia

Iza Kuna, przyjmując propozycję zagrania Klary Rojek, musiała się zgodzić nie tylko na ufarbowanie włosów na czerwono, ale także na zagranie intymnych scen z Magdaleną Boczarską.

 

Iza Kuna w filmie "Idealny facet dla mojej dziewczyny" wcieliła się w postać czołowej polskiej feministki - Klary Rojek - która dla ratowania stworzonej przez siebie Akademii Feministycznej "Wolna Polka" nie zawaha się podjąć dramatycznej decyzji, która może zrujnować jej życie osobiste.

 

W roli napisanej specjalnie dla Izy Kuny był tylko jeden mały haczyk. Zagranie Klary Rojek wymagało pewnych poświęceń.

 

"Nie odbiegając zbytnio od prawdy można powiedzieć, że zmusiliśmy Izę do zmiany wizerunku i ufarbowania włosów na czerwono. Towarzyszyły temu oczywiście awantury i łzy, ale cieszę się, że ostatecznie Iza nam zaufała i zgodziła się na tak radykalną zmianę koloru swoje fryzury." - mówi reżyser Tomasz Konecki.

 

"Dzięki czerwonym włosom Iza wygląda zjawiskowo i niezwykle charakterystycznie. Ta rzucająca się w oczy fryzura jest nie tylko ważnym atrybutem granej przez nią postaci, ale także zapisaną na taśmie pamiątką, bo podejrzewam, że upłynie sporo czasu zanim ktoś zaproponuje Izie realizację równie szalonego pomysłu stylistycznego." - dodaje Andrzej Saramonowicz, scenarzysta i producent.

 

Jak to często bywa w przypadku radykalnych feministek (przynajmniej w filmach) Klara Rojek jest praktykującą lesbijką. Rektorka Akademii Feministycznej "Wolna Polka" tworzy związek prawie idealny z Luną, instruktorką izraelskiej sztuki walki krav-maga.

 

"Sceny intymne, które zagrałam wspólnie z Magdą Boczarską były trudne z samej swojej natury, a nie przez to, że były to skomplikowane zadania aktorskie. Po prostu niecodziennie całuję się namiętnie z paniami. Całuję oczywiście najbliższe mi kobiety, ale z pewnością nie w taki sposób, jak na planie "Idealnego faceta dla mojej dziewczyny" - wspomina z pewną dozą nostalgii Iza Kuna.

 

Boczarska przyznaje, że początkowo obawiała się erotycznych scen, które miała zagrać z Izą Kuną. Onieśmielał ją przede wszystkim brak doświadczenia.

 

"Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu okazało się, że to właśnie te sceny sprawiały mi najwięcej przyjemności. Iza okazała się pod tym względem wyjątkową partnerką." - wyznaje Magdalena Boczarska.

 

Film "Idealny facet dla mojej dziewczyny" trafi do kin 30 stycznia 2009.