„Pszczelarz” w reżyserii Davida Ayera zarobił w kinach ponad 150 milionów dolarów! To znakomita rozrywka dla wielbicieli kina akcji oraz dla fanów Jasona Stathama. Ten wysportowany, odważny, bezkompromisowy i niezwykle charyzmatyczny brytyjski aktor ma liczne grono wiernych fanów na całym świecie, którzy z wypiekami na twarzy czekają na każdy kolejny film z jego udziałem. Tuż po premierze kinowej filmu nie zabrakło entuzjastycznych recenzji. – Ten gość gwarantuje jakość i wysoki poziom. A „Pszczelarz” to jest petarda – czytamy w jednej z opinii cytowanej przez portal gamesradar.com

Przy tej okazji przypominamy pięć ciekawostek z życia prywatnego Jasona Stathama.

Nie od dziś wiadomo, że 56-letni Brytyjczyk to człowiek renesansu, wielu zainteresowań i pasji, który od zawsze interesował się sportem i lubił dawać sobie ostry wycisk.

Aktor, urodzony 26 lipca 1967 roku w brytyjskim Shirebrock, jest synem Eileen i Barry’ego, piosenkarzy i tancerzy pracujących w klubach i pubach. I chociaż nigdy nie poszedł w ich ślady, to zawsze mógł liczyć na ich wsparcie. Również wtedy, gdy zainteresował się pływaniem i… skokami do wody! Byli z niego niezwykle dumni, gdy w tej dość nietypowej sportowej konkurencji zaczął odnosić znaczące sukcesy. Pod koniec lat 80. Statham przez 12 lat był członkiem brytyjskiej drużyny narodowej w skokach do wody – Britain's National Diving Squad. Jak przypomniał portal Onet Film, choć Jason nigdy nie plasował się na medalowych pozycjach, to miał nawet szansę wystartować na olimpiadzie. A w 1992 roku zajął 12. miejsce na Mistrzostwa Świata. To był jego największy sukces na arenie międzynarodowej. Po latach w wywiadach Statham ujawnił, że bardziej od rywalizacji interesowały go kobiety, które zasiadały na trybunach, by go podziwiać. A także podróże po całym świecie.

Warto nadmienić, że przez niespełna 10 lat oddawał się jeszcze jednej pasji związanej ze sportami wodnymi – nurkowaniu. Kolejną jego wielką miłością były sztuki walki. Przez wiele lat Jason uprawiał, m. in.: boks, kickboxing, capoeirę, tajski boks, czy kung-fu. W tym samym czasie jego wyobraźnią zawładnęło aktorstwo. Odkąd w 1998 roku wystąpił w komedii kryminalnej „Porachunki” Guya Ritchiego wiedział, że właśnie tak chce zarabiać na chleb.

To pierwszy z kilku wspólnych projektów obu twórców, których połączyła miłość do kina i… szachy!

O tym, że Statham jest wysportowany i lubi ryzyko wiedzą wszyscy ci, którzy mieli okazję spotkać się z nim na planie zdjęciowym. Aktor jest miłośnikiem i promotorem sztuki kaskaderskiej. Do tego stopnia, że niemal wszystkie trudne ujęcia wykonuje sam. Mimo, że nie raz ryzykował życiem. Aktor uważa bowiem, że gdyby trudnych ujęć nie wykonywał sam, tylko korzystał z pomocy specjalistów, to w pewnym sensie oszukiwałby publiczność.

Warto przypomnieć, że w trakcie kręcenia pierwszej części „Niezniszczalnych”, pojawił się w scenie, w trakcie której był przywiązany do dziobu lecącego samolotu. Zrobiło się naprawdę gorąco na planie, gdy okazało się, że silnik miał dziurę, a maszyna była tak stara, że mogła się rozpaść w locie. Z kolei w trakcie realizacji „Niezniszczalnych 3” nie zadziałały hamulce ciężarówki. W pewnym momencie wleciał z nią prosto do Morza Czarnego. I choć wóz nie wypłynął na powierzchnię, to na szczęście aktorowi nic się nie stało.

Na tym nie koniec, bowiem The Stath jest dla siebie bardzo wymagający i potrafi wyciskać z siebie siódme poty na potrzeby roli. I tak, np. w trakcie przygotowań do „Death Race: Wyścigu śmierci” obniżył poziom tłuszczu w swoim ciele do niewiarygodnych 6%.

Jason Statham kocha samochody i ma całkiem imponującą kolekcję. Nie wszyscy jednak wiedzą, że kilka razy zdarzyło mu się oblać egzamin na prawo jazdy. Aż trudno w to uwierzyć, gdy patrzy się w filmach, jak doskonale sobie radzi w roli kierowcy. Dodajmy do tego, że jako nastolatek pomagał ojcu na długich trasach i właśnie wówczas przejął od niego złe nawyki, których długo nie mógł wyplenić.

Do dziś wspomina z uśmiechem, że jako nastolatek nie bardzo przejmował się instruktorami. – Jechałem na egzamin, potem go oblewałem, a następnie wracałem samochodem do domu – przyznał w trakcie rozmowy z Jayem Leno.

Jason Statham nie jest częstym gościem na pierwszych stronach tabloidów, czy plotkarskich portali. Jednak nawet on ma na swoim koncie dość wstydliwy epizod.

Otóż, w 2008 roku aktor pojawił się na jednej ze słynnych imprez zorganizowanej przez legendarnego Hugh Hefnera, właściciela „Playboya”. Problem w tym, że nie było mu dane spędzić tam całej nocy, ponieważ w pewnym momencie został wyprowadzony przez aż pięciu ochroniarzy. Co takiego przeskrobał? Powód wydaje się z perspektywy czasu dość błahy. Ponoć Statham odmówił pozowania do zdjęć z modelkami. Sam aktor nigdy tych rewelacji nie skomentował – ani nie potwierdził, ani im nie zaprzeczył.

Lista jego romansów jest długa, ale trudno ją zweryfikować. Skupmy się zatem na tych jego podbojach miłosnych, którym aktor nigdy nie zaprzeczył.

W latach 1997-2004 Jason Statham był związany z modelką i aktorką Kelly Brook. Potem spotykał się z australijską aktorką i piosenkarką Sophie Monk i Alex Zosman. Natomiast w 2010 roku związał się z brytyjską modelką Rosie Huntington-Whitley. W 2016 para się zaręczyła. Rok później na świat przyszedł ich syn Jack Oscar.

Obraz zawierający na wolnym powietrzu, ubrania, osoba, drzewo Opis wygenerowany automatycznie

W „Pszczelarzu” Clay (w tej roli Jason Statham) wiedzie spokojne życie na prowincji, doglądając pszczół i nie rzucając się w oczy. W pewnym momencie, gdy na skutek internetowego oszustwa jego przyjaciółka odbiera sobie życie, mężczyzna rzuci wyzwanie potężnej organizacji przestępczej, której macki sięgają szczytów władzy.

Co warte odnotowania, Clay w przeszłości posiadł zestaw unikalnych umiejętności, a litość nie leży w jego naturze, więc nie zatrzyma się, póki nie dotrze na sam szczyt gangsterskiej piramidy. Niestety, jego powrót do gry zaniepokoi bardzo poważnych ludzi, którzy dobrze znają jego przeszłość i gotowi są zrobić wszystko, by raz na zawsze się go pozbyć.