Kontynuacja serii "Zabójcza broń" stanęła pod znakiem zapytania po tym, jak Mel Gibson odrzucił propozycję ponownego wcielenia się w postać Martina Riggsa. Powodem może być niezaangażowanie do filmu reżysera poprzednich czterech części, Richarda Donnera.
"Mel odrzucił propozycję" - powiedział Donner w jednym z wywiadów. "Chciałbym myśleć, że odrzucił ją dlatego, że nie zostałem zaproszony. Czy to rzeczywiście może być powodem? Znam Mela i wiem, że tak" - zakończył.
Donner przyznaje, że pracował nad pomysłem na piątą część filmu, kiedy okazało się, że do napisania scenariusza zatrudniony został Shane Black, a produkcję powierzono Joelowi Silverowi. "Szkoda, ponieważ Channing Gibson, który napisał czwartą część, Mike Riva - autor trzech innych, ja sam oraz Derek Hoffman związany z The Donner Company, mieliśmy naprawdę mocny pomysł na kontynuację. Myślę, że udałoby mi się namówić Mela do zagrania w niej, jednak nie dano nam szansy. Warner Bros. wybrał współpracę z Silverem."
Wszystko wskazuje więc na to, że projekt upadnie. Czy tak będzie rzeczywiście przekonamy się zapewne już niedługo.
"Zabójcza broń 5" na krawędzi
Michał Ćwikła | 2008-10-15Źródło: movieweb.com