Zbliża się drugi piątek grudnia, a wraz z nim cztery premiery kinowe. Wśród nich znajdują się między innymi komedia świąteczna "Cztery gwiazdki" z Reese Witherspoon i Vincem Vaughnem w rolach głównych oraz zwariowana komedia "Wielki Stach" z Robem Schneiderem. Stawkę uzupełniają dramaty: "Liverpool" Lisandro Alonso oraz "12 lat i koniec" w reżyserii Michaela Cuesty. Zapraszamy na przegląd.
- Cztery gwiazdki (reżyseria: Seth Gordon)
Corocznie - 25 grudnia - zamożna para z San Francisco (szczęśliwie niezwiązana węzłem małżeńskim) oddaje się świątecznej tradycji, której hołduje każdego roku od chwili zapoznania się - wymykania się swoim zwariowanym rodzinkom na relaksujący, pełen zabawy wypoczynek w jakimś egzotycznym miejscu. Tam, popijając margaritę przy basenie, wznoszą toast za święta, wiedząc, że raz jeszcze udało im się uniknąć chaosu i emocjonalnych turbulencji swoich czterech rodzin: rozwiedzionych rodziców, kłócącego się rodzeństwa, nieposkromionej dzieciarni i wszelkich jątrzących się żalów i niezręcznych chwil, cechujących każde rodzinne święta Bożego Narodzenia. Ale nie w tym roku...
Świąteczna komedia Setha Gordona ze znaną obsadą od dwóch tygodni utrzymuje się na pierwszym miejscu amerykańskiego box office. Czy podobny sukces film odniesie w Polsce? Patrząc na ograniczoną liczbę nowości wchodzących do komercyjnych kin można przewidywać, że tak, przekonamy się jednak o tym dopiero po najbliższym weekendzie.
Zobacz zwiastun | Zobacz galerię zdjęć
- Wielki Stach (reżyseria: Rob Schneider)
Stan, tchórzliwy typ po pięćdziesiątce, wpada w panikę, kiedy dowiaduje się, że trafi do pudła za defraudację. Perspektywa długich lat w więzieniu skłania go do podjęcia nauki - wschodnich sztuk walki. Uważa, że to uchroni go przed niebezpiecznymi współwięźniami. Za kratami odkryje w sobie też masę innych talentów.
Tym razem Rob Schneider oprócz grania głównej roli zajął się także reżyserią filmu. Co z tego wyszło? Przekonamy się już w piątek, tymczasem zapraszamy do zapoznania się ze zwiastunem "Wielkiego Stacha", do którego link znajdziecie poniżej.
Zobacz zwiastun | Zobacz galerię zdjęć
- 12 lat i koniec (reżyseria: Michael Cuesta)
Historia o dorastaniu i utracie niewinności. O trudnej granicy pomiędzy światem nastolatków i dorosłych. A także o życiu, w którym rodzice bywają równie zagubieni jak dzieci.Trójka 12-latków, całkowicie różniących się od siebie charakterem, tworzy paczkę najlepszych przyjaciół. Wchodzą właśnie w wiek dorastania i określania swojej tożsamości. Tymczasem tragiczna śmierć brata jednego z nich przyśpiesza to dorastanie i zmienia zupełnie ich życie...
Ciepło przyjęty przez krytyków dramat Michaela Cuesty z dość dużym poślizgiem wchodzi na nasze ekrany. Światowa premiera filmu miała miejsce na Festiwalu Filmowym w Toronto, trzy lata temu.
Zobacz galerię zdjęć
- Liverpool (reżyseria: Lisandro Alonso)
Farrel, pięćdziesięcioletni mężczyzna, po latach spędzonych na morzu, postanawia wrócić do domu. Wraca do Ziemi Ognistej, położonej najdalej na południe prowincji Argentyny, by odwiedzić matkę, o ile ta jeszcze żyje... Ostatnie 20 lat Farrel spędził na morzu, prowadząc życie nihilisty - pił, żeby zapomnieć, płacił kobietom, żeby z nim spały, nie miał żadnych przyjaciół. Kiedy dociera do rodzinnego domu, okazuje się, że matka rzeczywiście jeszcze żyje, ale jej kontakt ze światem jest już znikomy. Jednak w domu jest jeszcze jedna bardzo bliska mu osoba, o której istnieniu nie wiedział...
Film reżysera "Los Muertos" był wyświetlany na tegorocznych festiwalach w Cannes i Toronto. W Polsce zobaczyć go będzie można tylko w kinach studyjnych.
Zobacz galerię zdjęć