Sonia Bohosiewicz: Dorociński to prawdziwy facet...
abc | 2012-10-04Źródło: informacja prasowa
19 października na ekrany kin wejdzie „Obława”, jeden z najbardziej poruszających polskich filmów ostatnich lat, obsypany nagrodami laureat Srebrnych Lwów festiwalu w Gdyni. Występująca w filmie Sonia Bohosiewicz odkrywa sekret popularności odtwórcy głównej roli – Marcina Dorocińskiego.
„Z Marcinem łączy mnie ogromny sentyment filmowy. To szalenie uzdolniony aktor. Ale pies z tym czy on jest uzdolniony, czy nie. To fantastyczna osoba, normalny ciepły facet. Prawdziwy facet. Co jest bardzo rzadkie wśród naszych aktorów.” Po raz pierwszy Dorociński i Bohosiewicz spotkali się w 2003 roku na planie filmu „Show”. Dziś należą do najbardziej rozpoznawalnych gwiazd naszego kina.
„Obława" to opowieść o zdradzie i zemście, o winie, karze, poczuciu honoru i wierności. Nie ma tu martyrologicznego patosu i pomnikowego bohaterstwa. Są za to krwiste postaci i mocna intryga.” – mówi Marcin Krzyształowicz, scenarzysta i reżyser, obiecując widzom finał, którego nikt nie zdoła wcześniej przewidzieć.
„Z Marcinem łączy mnie ogromny sentyment filmowy. To szalenie uzdolniony aktor. Ale pies z tym czy on jest uzdolniony, czy nie. To fantastyczna osoba, normalny ciepły facet. Prawdziwy facet. Co jest bardzo rzadkie wśród naszych aktorów.” Po raz pierwszy Dorociński i Bohosiewicz spotkali się w 2003 roku na planie filmu „Show”. Dziś należą do najbardziej rozpoznawalnych gwiazd naszego kina.
„Obława" to opowieść o zdradzie i zemście, o winie, karze, poczuciu honoru i wierności. Nie ma tu martyrologicznego patosu i pomnikowego bohaterstwa. Są za to krwiste postaci i mocna intryga.” – mówi Marcin Krzyształowicz, scenarzysta i reżyser, obiecując widzom finał, którego nikt nie zdoła wcześniej przewidzieć.