Tom Cruise zagra niemieckiego arystokratę, który podczas II Wojny Światowej próbował zabić Adolfa Hitlera. Fakt ten został skrytykowany przez najstarszego syna bohatera, którego ma zagrać właśnie Cruise.
Berthold von Stauffenberg jest wściekły, że postać jego ojca, Clausa Schenka von Stauffenberga, który w 1944 roku próbował zabić Adolfa Hitlera, w najnowszym filmie zatytułowanym „Valkyrie” będzie grana przez Toma Cruise.
Von Stauffenberg jest szczególnie zbulwersowany faktem, iż Cruise aktywnie działa na rzecz kościoła scjentologicznego – sekty, którą sam nazywa „biznesem”.
W wywiadzie dla gazety „Sueddeutsche Zeitung" 72-letni Niemiec powiedział: „Miałem nadzieję, że decyzja co do obsady filmu ulegnie zmianie. Jednak z Tomem w roli głównej ten film będzie najzwyklejszym gniotem. Oczywiście mogę się mylić, bardzo bym tego chciał. Nie twierdzę, że Tom Cruise jest złym aktorem. Nie mnie to osądzać. Uważam jednak, że filmy z nim ocierają się o kicz. Powinien trzymać ręce z daleka od mego ojca. Lepiej niech jedzie wspiąć się po skalistych zboczach, czy surfować na desce, nie obchodzi mnie to, dopóki będzie się trzymał z daleka od mojej rodziny”.