Robbie Coltrane, brytyjski aktor zmarł w szpitalu w Szkocji. Mężczyzna miał 72 lata. Widzom dał się zapamiętać przede wszystkim jako poczciwy gajowy i strażnik kluczy Hogwartu, Hagrid. Coltrane wystąpił we wszystkich częściach serii filmów o Harrym Potterze. Filmowy Harry Potter, Daniel Radcliffe wspomina go jako "jednego z najzabawniejszych ludzi jakich spotkał" i miło wspomina okres kręcenia zdjęć do "Więźnia Azkabanu", gdy aktorzy chowali się w chatce filmowego Hagrida przed ulewnym deszczem, a Coltrane rozluźniał atmosferę żartami i anegdotami. Emma Watson, odtwórczyni roli Hermiony, powiedziała, że zawsze wprowadzał atmosferę serdeczności na planie i był dla aktorów jak członek rodziny. 

Autorka książek o Harrym Potterze, J.K. Rowling nazwała go "jedynym w swoim rodzaju". Role aktora potwierdzają jego wyjątkowość. Coltrane był aktorem wszechstronnym. Potrafił przekonująco wcielić się nie tylko w rolę serdecznego Hagrida, ale również w przeciwnika Bonda w "Golden Eye" czy w "Świat to za mało". Brytyjczycy podziwiają go także za rolę rozbitego psychologa kryminalnego w serialu "Cracker" za co trzykrotnie otrzymał nagrodę BAFTA. Swoją karierę rozpoczął od gry w serii skeczy komediowych "Alfresco" razem z aktorami takimi jak Hugh Laurie, Stephen Fry, czy aktorka Emma Thompson. 

W 2006 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego za zasługi w dziedzinie sztuk dramatycznych.