Śmierć Hoffmana nie wpłynie na fabułę "Igrzysk śmierci"
Barbara Wiśniewska | 2014-02-03Źródło: Digital Spy
Wytwórnia Lionsgate poinformowała, że śmierć Philipa Seymoura Hoffmana nie wpłynie na fabułę dwóch ostatnich części "Igrzysk śmierci". Wynika to z faktu, że aktor nagrał większość scen.
"Igrzyska śmierci: Kosogłos" były kręcone równocześnie pod koniec zeszłego roku. Hoffman miał powrócić jeszcze na plan i spędzić na nim siedem dni. Jak zapewniają producenci, fabuła filmu nie zostanie zmieniona z uwagi na śmierć aktora, który wcielał się w Plutarcha Heavensbee, gdyż większość scen z udziałem postaci została nakręcona i może zostać wykorzystana w filmie.
"Igrzyska śmierci: Kosogłos cz. 1" wejdą na ekrany kin 21 listopada 2014 roku. Z kolei druga część będzie miała premierę dokładnie rok później.
2 lutego 2014 roku Philip Seymour Hoffman został znaleziony martwy w swoim nowojorskim mieszkaniu. Od lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Miał 46 lat.
"Igrzyska śmierci: Kosogłos" były kręcone równocześnie pod koniec zeszłego roku. Hoffman miał powrócić jeszcze na plan i spędzić na nim siedem dni. Jak zapewniają producenci, fabuła filmu nie zostanie zmieniona z uwagi na śmierć aktora, który wcielał się w Plutarcha Heavensbee, gdyż większość scen z udziałem postaci została nakręcona i może zostać wykorzystana w filmie.
"Igrzyska śmierci: Kosogłos cz. 1" wejdą na ekrany kin 21 listopada 2014 roku. Z kolei druga część będzie miała premierę dokładnie rok później.
2 lutego 2014 roku Philip Seymour Hoffman został znaleziony martwy w swoim nowojorskim mieszkaniu. Od lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Miał 46 lat.