Gala otwarcia 13. Festiwalu Filmowego Script Fiesta
Ewa Balana | 2025-03-28Źródło: Filmosfera.pl, foto Ewa Balana
Choć 13. edycja Festiwalu Filmowego Script Fiesta wystartowała już w czawartek 27 marca, to oficjalna gala otwarcia miała miejsce w piątek wieczorem. Filmem otwarcia był obraz Mary Tamkovich "Pod szarym niebem". Po seansie odbyło sie spotkanie z reżyserką i aktorką grającą główną rolę - Aliaksandrą Vaitsekhovic. Galę poprowadziła Maja Chitro.

Hasło przewodnie Script Fiesty to "Scenariusz gra u nas główną rolę". Ten festiwal to cztery dni projekcji filmowych, paneli, dyskusji i warsztatów. Na wszystkie wydarzenia wstęp jest bezpłatny, na podstawie wejściówek, które można pobrać online. To wielkie święto kina, w którym główny akcent pada właśnie na scenariusz, ten element filmu, który stanowi jego bazę i tak naprawdę jest najważniejszy. Organizatorzy festiwalu w programie zawarli dużo wydarzeń, podczas których omawiane będą metody tworzenia scenariuszy, ich doskonalenia i realizacji.

Można powiedzieć, że scenariusz do filmu "Pod szarym niebem" napisało w pewnym sensie samo życie, bo jest on inspirowany prawdziwą historią - losami małżeństwa białoruskich dziennikarzy Katsiaryny Andryevej i Igora Iljasha. Scenariusz i reżyseria to dzieło Mary Tamkovich - właśnie na podstawie ich dramatu. Katsiaryna została aresztowana w trakcie pracy za relacjonowanie protestów w 2020 roku, jej mąż jakiś czas później.

Mara Tamkovich opowiedziała o protestach w Białorusi w 2020 roku po sfałszowanych wyborach prezydenckich, okolicznościach aresztowania Katsiaryny i swojej pracy nad scenariuszem. Najpierw odtworzyła tę historię po dziennikarsku. Dużo rozmawiała z Igorem. Gdy ułożyła historię krok po kroku zajęła się budowaniem dramatycznej struktury scenariuszowej. Próbowała zrozumieć bohaterów poprzez ich decyzje. Sama była dziennikarką dla tej samej stacji, co z pewnością pomagało. W scenariuszu zawarła szczegóły charakterystyczne dla życia w Białorusi (jak na przykład dzwonek do drzwi, który zawsze oznacza coś złego).

Aliaksandra Vaitsekhovic grając rolę Leny starała się uniknąć zbędnego patosu. Nie znała Katsiaryny, pozwolono jej przeczytać kilka listów, które otrzymał od niej z więzienia jej mąż. Rozumie swoją bohaterkę, która nie zdradziła siebie i swoich przekonań. Ona sama wybrała inną drogę i miała duże wyrzuty sumienia, że nie jest tam na miejscu, ale praca przy tym filmie pozwoliła jej zamknąć wewnętrznie ten temat dla siebie.

Bohaterki wieczoru przypomniały na koniec, że w Białorusi jest nadal 1200 więźniów politycznych (wg Amnesty International).

Po seansie w hallu kina zorganizowana została akcja "Pocztówka wsparcia" dla dziennikarzy białoruskich, którzy uwięzieni są przez tamtejszy reżim i odsiadują absurdalne wyroki za to, że wykonywali rzetelnie swoją pracę. Widzowie wpisywali na tablicy słowa poparcia i swoje imiona przy symbolicznie przypinanym cukierku. Z tej akcji powstała pocztówka, która trafi do uwięzionych, przekazane im zostaną również cukierki. Podany został również adres internetowy, przez który można przekazać cegiełkę na finansowe wsparcie: solidarityzone.org.


Mara Tamkovich