Odtwórca roli Jake'a Sully'ego twierdzi że cały czas jest w kontakcie z Jamesem Cameronem i że więcej szczegółów poznamy w 2011 r.
MTV News udało się dorwać zabieganego ostatnimi czasy aktora (5 filmów w 2010r) na planie nowego thrillera "Man on a Ledge". Worthington twierdzi że jest w bliskim kontakcie z reżyserem "Avatara", jednak na konkrety jeszcze za wcześnie.
"Rozmawiam z nim [Cameronem] cały czas" - mówi Sam. - "Rozmawiałem z nim w zeszłym tygodniu. Myślę że teraz on dalej pracuje nad książką "Avatar", która potem zainspiruje jego samego. Ma świetne pomysły: opowiada o rzeczach które chce poznać, zbadać. Prawdopodobnie będziemy o tym rozmawiać w przyszłym roku". Na pytanie o "podwodnym świecie" mającym znaleść się w drugiej części filmu, Worthington odpowiada, że jedynie część akcji dzieje się pod wodą. [Cameron] chce zwiedzić ten [podwodny] świat. Nie wszystko będzie pod wodą, ale na pewno będzie dużo do zobaczenia.
Na koniec spytano o przyszłość Jake'a Sully'ego. Sam odpowiedział krótko: "no idea".