Film katastroficzny Rolanda Emmericha "2012" w imponującym stylu zadebiutował w amerykańskich kinach. Obraz w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił aż 65 milionów dolarów. Jest to siódme najlepsze otwarcie w tym roku.
Filmowa wizja końca świata jeszcze lepiej poradziła sobie poza USA. Tam film zarobił już 160 milionów, co łącznie daje mu 225 mln dolarów ogólnego przychodu. To dziewiąte najlepsze otwarcie na świecie w historii.
Mimo dominacji "2012" świetnie w rodzimych kinach poradziła sobie także trójwymiarowa animacja "Opowieść wigilijna". Zeszłotygodniowy lider rankingu zanotował tylko 25-procentowy spadek popularności i zarobił 22,3 mln dolarów. Łącznie obraz w dziesięć dni zgarnął już 63,3 mln.
Walka o trzecie miejsce w rankingu toczyła się pomiędzy komedią "Czarujący szpieg" i dramatem "Precious: Based on the Novel Push by Sapphire". Według wstępnych wyników lepsza okazała się ta pierwsza, zarabiając 6,2 mln, podczas gdy "Precious" 6,1 mln. Warto jednak wspomnieć, że zwycięzca festiwali w Sundance i Toronto wyświetlany był jedynie w 174 kinach, podczas gdy komedia Granta Heslova w 2453.
Pierwszą piątkę zamknął film dokumentalny "Michael Jackson's This Is It". Obraz zarobił w swój trzeci weekend w amerykańskich kinach 5,1 mln dolarów, a łącznie daje mu to przychód w wysokości 68,2 mln. Studio Sony liczyło prawdopodobnie na dużo wyższy zysk.
Na jedenastym miejscu uplasowała się debiutująca w USA komedia "Radio na fali". W 882 kinach film zarobił 2,9 mln dolarów. W zaledwie czterech kinach wyświetlany był premierowo "Fantastyczny Pan Lis" - animacja zarobiła 260 tysięcy, co dało jej naprawdę świetną średnią 65 tysięcy dolaów na kopię. Także trzy inne obrazy zadebiutowały w Stanach w limitowanej dystrybucji: "The Messenger" (50 tys. dolarów w 4 kinach), "Uncertainty" (12,2 tys. w 1 kinie) i "Dare" (12 tys. w 2 kinach).
Poniżej możecie zobaczyć pierwszą dziesiątkę notowania.
[Box office USA] Bardzo opłacalna katastrofa
Michał Ćwikła | 2009-11-15Źródło: Dane z boxofficemojo.com