16 kwietnia zadebiutuje w naszych kinach odlotowa komedia „Człowiek, który gapił się na kozy”. Czy kozy będą gwiazdami większymi od Clooneya?
Autor książki, będącej inspiracją dla scenariusza, dziennikarz Jon Ronson, tak mówił o genezie powstania tajnej amerykańskiej jednostki wojskowej, o której opowiada ta historia: – Departament Obrony i CIA wytypowały pewną liczbę żołnierzy o odpowiednich według nich predyspozycjach, nakłoniły ich do zachowania tajemnicy i rozpoczęły nauczanie parapsychicznych mocy. I opisywał niektóre z eksperymentów: – Całkiem serio i z determinacją próbowali nauczyć się na przykład przechodzenia przez ściany i bycia niewidzialnymi. Ćwiczyli, jak przekazywać komunikaty wrogowi wzrokiem, potem w Forcie Bragg usiłowali zabijać kozły, patrząc na nie tak długo, dopóki nie ustanie bicie ich serc.
Jedną z głównych ról, Lyna Cassady’ego, zagrał George Clooney, reżyserią zaś zajął się jego biznesowy partner Grant Heslov. Producent Paul Lister nie ukrywał, że to właśnie dzięki zaangażowaniu Clooneya i Heslova udało się zgromadzić na planie doprawdy doskonałą obsadę. – George wniósł do granej przez siebie roli nie tylko swe słynne poczucie humoru, ale także sprawił, że Cassady to postać wiarygodna, mająca w sobie okruchy szlachetności – tłumaczył.
Na plan sprowadzono stado „mdlejących kozłów”, ale okazało się, że zwierzęta wcale nie mdleją. Treserka Mary Dupree sprawiła jednak łatwo, by kozły wyglądały jak zahipnotyzowane. – To są bardzo inteligentne i ciekawskie zwierzaki. Przypatrując się czemuś, co je interesuje, przybierają, można rzec, nieobecny wyraz pyska. Przykuć ich uwagę i uwolnić od zmęczenia oraz nakłonić do koncentracji mogła jedna rzecz: jedzenie – śmiała się Dupree. Tak więc pomimo obaw Clooneya, że współpraca ze zwierzętami będzie trudna, wszystko poszło całkiem gładko. A sam Clooney zaprzyjaźnił się szybko z pewnym koźlątkiem! Oczywiście, żadnej z kóz biorącej udział w filmie nie stała się najmniejsza nawet krzywda.
Reporter Bob Wilton wpada na trop tajnej, eksperymentalnej jednostki wojskowej, w skład której wchodzą żołnierze o zdolnościach paranormalnych. Ich zmagania z wrogiem mają odbywać się głównie poprzez wpływanie na umysły przeciwników. Wilton korzysta z nieprawdopodobnych na pozór informacji niejakiego Lyna Cassady’ego, który twierdzi, że sam wchodził w skład tajemniczego oddziału, założonego przez Billa Django. Dziennikarz trafia do obozu szkoleniowego prowadzonego przez zbuntowanego psychiatrę Larry’ego Hoopera i staje się świadkiem niezwykłej rozgrywki…