Piątka Filmosfery – Najlepsze role Roberta Redforda
KatarzynaSzymańska | wczorajŹródło: Filmosfera

1. Butch Cassidy i Sundance Kid (1969)
Western, od którego zaczęła się wielka kariera Roberta Redforda. To właśnie od imienia odgrywanego przez niego bohatera po utalentowanej gwieździe zostanie Sundance Film Festival propagujący ten rodzaj kina niezależnego, które nie ma szansy przebić się w Hollywood, a podejmuje ważną tematykę, nie zapominając o warstwie artystycznej dzieła choćby pod względem estetyki. Jako kowboj wyjęty spod prawa, aktor stworzył niezapomniany duet z Paulem Newmanem, który został powtórzony w równie istotnym dla historii kinematografii „Żądle”. Oba filmy wyreżyserował George Roy Hill, a produkcje zdobyły łącznie 11 Oscarów (co dla jednej produkcji udało się dopiero po latach „Titanicowi” i „Władcy pierścieni”), w tym nominację dla Redforda za postać Johnny'ego Hookera.
2. Wszyscy ludzie prezydenta (1976)
Film Alana J. Pakuli ze scenarzystą nagrodzonym Oscarem za scenariusz zarówno do tej produkcji, jak i „Butcha Cassdiego i Sundance Kida”, Williamem Goldmanem, przedstawia jedną z najgłośniejszych afer w XX wieku – Watergate. Dwóch dziennikarzy śledczych Washington Post – brawurowo zagranych przez Roberta Redforda i Dustina Hoffmana – dzięki informatorowi nazywanemu Głębokie Gardło dowiaduje się o podsłuchach założonych demokratom w hotelu Watergate. Trop wiedzie do samego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Richarda Nixona. Przedstawiciele mediów muszą podjąć decyzję, czy ujawnić prawdę i wywołać chaos czy przemilczeć łamanie prawa przez głowę państwa. Choć temat został podjęty także w „Aktach z Pentagonu”, telewizyjnej produkcji z Jamesem Spaderem jako Danielem Ellsbergiem, który odkrył bezzasadność wysyłania kolejnych żołnierzy na wojnę z Wietnamem, a Steven Spielberg w „Czwartej władzy” ukazał punkt widzenia wydawczyni Posta, Katharine Graham (ze znakomitą kreacją Meryl Streep), to jednak „Wszyscy ludzie prezydenta” okazały się standardowym wyznacznikiem prawdziwego dziennikarstwa (do którego stylistyką nawiązywało chociażby nagrodzone Oscarem za scenariusz „Spotlight”) i ujęcia tematu afery Watergate. Film zdobył 4 Oscary.
3. Więzień Brubaker (1980)
Dramat otrzymał nominację do Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. Film Stuarta Rosenberda podejmuje tematykę penitencjarną a tytułowym więźniem, w którego wciela się Robert Redford to w rzeczywistości naczelnik więzienia stanowego. Brubaker postanawia sprawdzić warunki, jakie panują w placówce, którą ma zarządzać. Będąc po drugiej stronie krat doświadcza okrucieństwa ze strony strażników. Produkcja wywołała społeczną dyskusję o resocjalizacji. Aktor powrócił do tematu po dwóch dekadach w „Ostatnim bastionie”, znów jako więzień przeciwstawiając się sadystycznemu naczelnikowi (w tej roli równie nieodżałowany James Gandolfini).
4. Zawód szpieg (2001)
Pożegnanie z wizerunkiem złotego chłopca, jak określano Roberta Redforda i przekazanie emploi Bradowi Pittowi, który w 2001 roku był czołową gwiazdą w fabryce marzeń Los Angeles. Tony Scott doskonale ukazał dwa pokolenia szpiegów narażających życie dla bezpieczeństwa ojczyzny. Doświadczenie odchodzącego na emeryturę agenta CIA zestawione z jego dawnym podwładnym, rzuconym na pastwę losu, trafnie ukazuje zasady moralne, jakimi kieruje się Nathan Muir (Redford), a o których zdaje się zapomnieć agencja, odcinając się od Toma Bishopa (Pitt). Kolejny udany duet odtwórcy roli Joego Turnera, szpiega z „Trzech dni Kondora”.
5. Dżentelman z rewolwerem (2018)
Ostatnia wielka rola i podsumowanie kariery Kalifornijczyka. Znajdziemy tu odwołania do „Żądła”. Komedia kryminalna Davida Lowery'ego jest zarazem czułą historią o miłości. Tytułowy główny bohater to mistrz w rabowaniu banków i ucieczek z więzienia, który znajduje spokój u boku Jewel (ujmująca Sissy Spacek). Oczywiście, do czasu, gdy odzywa się jego natura zawadiaki... Robert Redford z klasą rozstał się z X Muzą. Nominacja do Złotego Globu. Aktor zdobył Oscara za reżyserię „Zwyczajnych ludzi”, a drugą statuetką Amerykanina uhonorowano za całokształt pracy aktorskiej w 2002 roku. Zdobył także pięć Złotych Globów. Został doceniony nagrodą BAFTA i na festiwalu w Wenecji. Jednak ani nagrody ani liczne nominacje nie oddają prawdziwego dorobku uroczego złotego chłopca Hollywoodu, który stworzył festiwal dla kina uważanego za niszowe, a obecnie cenionego za swoją niezależność w kontrze do mainstreamu. Odszedł jeden z najlepszych aktorów w historii kina.
