![](/wiad/0026/wiad_2611.jpg)
Sigourney Weaver i Ridley Scott zastanawiają się wspólnie nad kolejnym wskrzeszeniem postaci Ripley - głównej bohaterki filmowej kwadrologii "Obcy". Możliwe jednak, że w filmie zabraknie tytułowych bohaterów.
"Z pewnością jest jeszcze wiele do opowiedzenia o Ripley" - powiedziała aktorka w wywiadzie dla "MTV Movies Blog".
Weaver przyznała, że wraz z Ridley'em Scottem (reżyserem "Obcego - ósmego pasażera Nostromo", który zapoczątkował filmowy cykl) chcą powrócić do piątego filmu z postacią Ripley w roli głównej. Co ciekawe - możliwe, że w kolejnym filmie nie pojawią się drapieżni obcy, którzy byli, jak do tej pory, godłem serii - informuje "Cinema Blend".
"Chcielibyśmy zobaczyć jaką inną historię science-fiction można opowiedzieć o Ripley, która żyła przecież kilka razy" - tłumaczyła odtwórczyni jej roli.
Pomysł Scotta i Weaver może okazać się strzałem w dziesiątkę, przynajmniej jeśli chodzi o gusta fanów cięższego wydania fantastyki naukowej. W końcu filmy w których pojawiała się wyemancypowana Ripley oferowały widzowi odrobinę więcej sensu, atmosfery i wrażeń niż stricte komercyjne i dość niestrawne spin off'y (czyli produkcje żerujące na bazie popularności wątków i bohaterów innego tekstu) z serii "Obcy kontra Predator".
Przy odrobinie dobrej woli duet Scott - Weaver może, na bazie przebojowej i interesującej Ripley, zbudować nietuzinkową historię, która przejmie schedę po filmie "Pitch Black", stając się widowiskowym filmem, niewyzbytym równocześnie aspiracji do bycia czymś więcej niż bezrefleksyjnym "skokiem na kasę".
![](/wiad/0220/wiad_22049.jpg)