Przede wszystkim dowiadujemy się, że śmiertelny małpi wirus zdziesiątkował ludzkość, a szczególnie inteligentna małpa Caesar (Andy Serkins) przewodzi małpom, które mają zamiar przejąć panowanie nad Ziemią. Caesar nie jest wprawdzie fanem broni i przemocy i stara się znaleźć pokojowe rozwiązanie z ludźmi, ale raczej wątpliwe czy mu się to uda. Ludzie, którzy zostali przy życiu, będą bowiem potrzebować elektryczności, podczas gdy małpy zamierzają wprowadzić zupełnie inny porządek. Po stronie ludzi rękę do małp będzie wyciągać Malcolm (Jason Clarke), który również pragnie pokojowego rozwiązania. Obie postacie łączy fakt, że mają rodziny, dlatego "Ewolucja planety małp" będzie w dużej mierze opowieścią o dwóch rodzinach: ludzi i ewoluujących małp. 

Film trafi do kin 11 lipca, a oprócz Andy Serkinsa i Jasona Clarka zagrają w nim Kodi Smit-McPhee, Gary Oldman, Keri Russell, Judy Greer, Toby Kebbell i Enrique Murciano.