Tele-Hity Filmosfery
Marta Suchocka | 2014-08-08Źródło: Filmosfera
Sobota (09.08), TVP Kultura, 20:10

Amadeus (1984)Amadeusz (1984)

Produkcja:
USA
Reżyseria: Milos Forman
Obsada: F. Murray Abraham, Tom Hulce, Elizabeth Berridge, Roy Dotrice
    
Opis: Jest rok 1781. Antonio Salieri (w tej roli porywający F. Murray Abraham, nagrodzony Oscarem) jest uznanym nadwornym kompozytorem na wiedeńskim dworze Cesarza Józefa II. Dwór ożywa intrygami i muzyką po przyjeździe młodego, ekscentrycznego Mozarta (w tej roli nominowany do Oscara Tom Hulce). Salieri ma się wkrótce z przerażeniem przekonać, że dane jest mu obcować z największym talentem muzycznym, jaki spotkał w swoim życiu. Darem od Boga, który ukrywa się w nędznym ciele żartownisia - Mozarta. Oszalały z zazdrości, oniemiały z zachwytu, nie zawaha się przed niczym, aby zniszczyć Mozarta. Nie zawaha się nawet przed morderstwem...

Rekomendacja Filmosfery: „Amadeusz” Milosa Formana to klasa sama w sobie. Wbrew pozorom nie jest to biografia Mozarta, ale opowieść o walce z samym sobą, Bogiem, indywiduum, które obdarzone nieopisanym talentem zdecydowanie wyprzedza swoje czasy i każdego mu podobnego człowieka. To historia twórczego szaleństwa widziana oczyma statecznego rzemieślnika, który muzykę buduje, wykuwa, a nie czuje każdym elementem swego niewielkiego ciała. Do tego obraz Formana jest niezwykle piękny wizualnie. Barokowe wnętrza i stroje przenoszą do innego, pełnego przepychu świata. Bale, dwory, uczty – czyste szaleństwo i to na bogato. Jednak największymi atutami filmu są niewątpliwie muzyka Mozarta i odtwórca głównej roli – Tom Hulce, który wręcz idealnie odegrał tytułową postać.

Niedziela (10.08), TV4, 21:55

Titus (1999)Tytus Andronikus (1999)

Produkcja: Włochy, USA
Reżyseria: Julie Taymor
Obsada: Anthony Hopkins, Jessica Lange, Alan Cumming, Laura Fraser

Opis: Rzymski wódz, Tytus Andronikus, wraca zwycięski z długiej kampanii przeciw barbarzyńcom. Tradycja każe, by w czasie triumfu złożył w ofierze jednego z jeńców. Wierny obyczajom Tytus wybiera najstarszego syna królowej Gotów, Tamory i - głuchy na jej błagania - dopełnia ofiary. Tymczasem Tamora zostaje wyniesiona do władzy przez amoralnego i zepsutego do szpiku cesarza Saturnina. Jej dwaj synowie, Chiron i Demetriusz, dokonują zemsty na jedynej córce Tytusa, Lawinii. Tak zaczyna się najdziksza i najbardziej krwawa z szekspirowskich tragedii. Opowieść o zemście za zemstę, o obłędzie, o ideałach, które przestały cokolwiek znaczyć. Opowieść o człowieku, który w imię najwyższych wartości splamił sobie ręce niewinną krwią i przemienił Wieczny Rzym w piekło na ziemi.

Rekomendacja Filmosfery: W „Tytusie Andronikusie” zakochałam się od pierwszego wejrzenia lata temu. Może właśnie dlatego tak trudno pisać mi o filmie Julie Taymor… choć jest o czym. „Tytus Andronikus” to niezwykła ekranizacja dramatu Shakespeara, łącząca starożytność i współczesność, zawieszona w swej brutalności trochę między czasami, a właściwie ponad nimi, by pokazać uniwersalność opowiadanej historii. Śmierć wieku niewinności i próba odnalezienia się w krwawym, przewartościowanym świecie… aż chce się powiedzieć: skąd my to znamy. Do tego Taymor łączy nie tylko czasy, ale i sztuki, jest filmowo, ale i teatralnie, a czasem wręcz czuje się pociągnięcia malarskiego pędzla. Tu też panuje uniwersalizm. Na dodatek „Tytus Andronikus” to same gwiazdy i to nie tylko w obsadzie aktorskiej. I fakt obraz jest brutalny i krwawy, fakt, nie jest on najłatwiejszy w odbiorze, ale wizja reżyserki jest na tyle interesująca i wyjątkowa, że warto poświęcić mu czas i wyrobić sobie własne zdanie.

Wtorek (12.08.), TVP Kultura, 20:10

Wino truskawkowe (2008)Wino Truskawkowe (2008)

Produkcja: Polska, Słowacja
Reżyseria: Dariusz Jabłoński
Obsada: Jiří Macháček, Marian Dziędziel, Zuzana Fialová, Mieczysław Grąbka, Cezary Kosiński

Opis: „Wino truskawkowe” wprowadza nas w magiczny świat prawdziwego środka Europy. Miłość, zbrodnia, pokuta są tu naturalnymi składnikami życia, tak jak pory roku, odlatujące ptaki czy szum górskiego potoku. Główny bohater Andrzej, porzuca wielkomiejskie życie i przenosi się na galicyjską prowincję, aby tam odnaleźć wewnętrzny spokój i harmonię. Mała mieścina, w jakiej się znalazł, rządzi się swoimi niezmiennymi prawami. Komendant policji od lat jest tu ciągle ten sam, mężczyźni przesiadują w knajpie nad kuflem piwa, a w niedzielę wszyscy idą na mszę. Jest też lokalna piękność, Słowaczka Lubica, w której kocha się pół miasteczka, a ona kusi swymi wdziękami niczym Malena z filmu Giuseppe Tornatore.

Rekomendacja Filmosfery: „Wino truskawkowe” to z pozoru wręcz idealny film na lato. Oniryczno-magiczna, trudna do uchwycenia atmosfera, piękne krajobrazy polsko-słowacko-ukraińskiego pogranicza, miłość, zbrodnia, duchy i wino… Wszystko to jednak jest okraszone realnymi ludźmi i metafizycznymi pytaniami. Ta mieszanka sprawia, że „Wino truskawkowe” zdaje się być bajką, magiczną przypowieścią, trochę smutną, trochę wesołą, trochę romantyczną i trochę straszną. Niezwykle to wciągające tak dla ducha, jak i dla oka, bo zdjęcia Bieszczad Tomasz Michałowskiego dopełnione muzyką Michała Lorenca przenoszą nas w jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.  

Wtorek (12.08.), TVP 2, 21:30

Robin Hood: Prince of Thieves (1991)Robin Hood: książę złodziei (1991)

Produkcja: USA
Reżyseria: Kevin Reynolds
Obsada: Kevin Costner, Morgan Freeman, Christian Slater, Mary Elizabeth Mastrantonio

Opis: W średniowiecznej Anglii, w XII wieku, w lasach Sherwood żył wyjęty spod prawa szlachcic, którego imię i burzliwe życie są romantyczną legendą. Był to Robin Hood, który wraz ze swymi towarzyszami był gotowy oddać życie w obronie biednych i ciemiężonych.

Rekomendacja Filmosfery (Kasia Piechuta): Film Kevina Reynoldsa z 1991 roku to chyba najbardziej znana filmowa adaptacja historii o Robin Hoodzie. Choć w losach tego słynnego Anglika na pierwszy plan wysuwa się przygoda, to w tym filmie właściwie równorzędną rolę pełni humor – przezabawna jest zwłaszcza postać szeryfa z Nottingham. Kevin Costner niestety nie powala na kolana swoją grą aktorską, ale też nie psuje odbioru filmu. Polecam tę wersję Robin Hooda każdemu, kto jest spragniony odrobiny czystej rozrywki.

Środa (13.08.), Stopklatka, 20:00

Coco avant Chanel (2008)Coco Chanel (2009)

Produkcja:
Francja
Reżyseria: Anne Fontaine
Obsada: Audrey Tautou, Alessandro Nivola, Benoît Poelvoorde, Marie Gillain, Emmanuelle Devos

Opis: Fascynujący portret legendarnej Coco Chanel, wizjonerki, rewolucyjnej dyktatorki mody, istnej „diablicy o ludzkich pragnieniach”. To ona pozwoliła kobietom nosić krótkie fryzury, sztuczną biżuterię oraz spodnie. Stworzyła wzór ekstremalnej elegancji z nieśmiertelną małą czarną na czele oraz najbardziej uwodzicielski zapach na świecie - Chanel Nr 5. Szokujące przeżycia pozornie chłodnej i żądnej sukcesu kobiety, której najgłębiej skrywaną potrzebą okazała się potrzeba prawdziwej miłości. Poznacie wielką Ikonę Mody - Coco Chanel, której samotność była równie wielka jak jej sława.


Rekomendacja Filmosfery: Coco Chanel – to postać, której przedstawiać nie trzeba i to nie tylko osobom, dla których moda jest całym światem, ale i zwykłym śmiertelnikom. Anne Fontaine pokazuje w jaki sposób ukształtowała się  drobna dziewczyna z sierocińca i co wpłynęło na to, że wspięła się na szczyty i na zawsze zrewolucjonizowała rynek mody.  „Coco Chanel” to nie pełna i wyczerpująca biografia, to raczej jej wycinek, karty historii, które na zawsze wyryły się w psychice bohaterki i naznaczyły jej życie do końca ich dni. I to chyba jedyna wada obrazu – bycie fragmentem całości. Bo aktorsko jest wybornie. Audrey Tautou bryluje na ekranie i wypada fantastycznie w roli cynicznej i bardzo inteligentnej (choć nie posiadającej wykształcenia) Coco. Aktorka nie spłaszcza granej postaci, ale pokazuje cały wachlarz często przeciwstawnych cech. Polecam i to nie tylko fanom małych garsonek i małej czarnej.