Będą sequele Bourne'a i Królewny Śnieżki
Agnieszka Janczyk | 2013-04-17Źródło: Collider
Studio Universal Pictures przedstawiło swoje plany dotyczące sequeli "Królewny Śnieżki i Łowcy" oraz "Dziedzictwa Bourne'a". Oba filmy, pomimo różnych trudności, na pewno powstaną.
Premierę "Królewny Śnieżki i Łowcy" wyznaczono na 2015 rok. Przyszłość projektu nie była pewna po skandalu rozgrywającym się za kulisami, którego głównymi bohaterami byli Kristen Stewart i reżyser Rupert Sanders. Producenci byli także nieco zawiedzeni wpływami filmu - przy budżecie 200 milionów dolarów film zarobił na całym świecie niecałe 400 milionów. W końcu jednak podjęto decyzję, że powstanie drugia część do której powróci Kristen Stewart w przeciwieństwie do reżysera Sandersa.
Żadne skandale nie stały wprawdzie na drodze sequelu "Dziedzictwa Bourne'a", ale pierwsza część okazała się porażką pod względem wpływów w porównaniu do poprzednich filmów o Jasonie Bourne. Mimo to szef Universal potwierdził, że trwają intensywne prace nad kolejnym filmie o tajnym agencie. Nie wiadomo na razie kto wcieli się w tytułowego bohatera. Matt Damon jednak zapowiedział już dawno temu, że na pewno nie powróci do roli Bourne'a, chyba że reżyserią zajmie się Paul Greengrass, a scenariusz będzie przedstawiał ciekawą historię. Nie jest jednak tajemnicą, że reżyser "Dziedzictwa Bourne'a" Tony Gilroy bardzo chciałby pracować przy pozostałych częściach. Na resztę decyzji i wyborów studia Universal musimy jednak jeszcze poczekać.
Żadne skandale nie stały wprawdzie na drodze sequelu "Dziedzictwa Bourne'a", ale pierwsza część okazała się porażką pod względem wpływów w porównaniu do poprzednich filmów o Jasonie Bourne. Mimo to szef Universal potwierdził, że trwają intensywne prace nad kolejnym filmie o tajnym agencie. Nie wiadomo na razie kto wcieli się w tytułowego bohatera. Matt Damon jednak zapowiedział już dawno temu, że na pewno nie powróci do roli Bourne'a, chyba że reżyserią zajmie się Paul Greengrass, a scenariusz będzie przedstawiał ciekawą historię. Nie jest jednak tajemnicą, że reżyser "Dziedzictwa Bourne'a" Tony Gilroy bardzo chciałby pracować przy pozostałych częściach. Na resztę decyzji i wyborów studia Universal musimy jednak jeszcze poczekać.