"Profesor" Boll wyraża swoją opinię na temat "The Tree of Life"
Bogdan Koziara | 2011-07-02Źródło: The Playlist
Uwe Boll w wywiadzie podczas promocji swojego najnowszego dzieła – „Bloodrayne: The Third Reich” – został poproszony o wyrażenie swojej opinii na temat filmu „The Tree of Life”, który na festiwalu w Cannes został nagrodzony Złotą Palmą.
Pomijając fakt, że jest to bardzo podobne do pytania Justina Biebera o jego poglądy na temat aborcji, Boll był więcej niż przygotowany do odpowiedzi. „Początek filmu był naprawdę dobry, jednak z czasem było już tylko gorzej” – mówił Boll. „Myślę, że „The Tree of Life” to gówno. Uważam też, że Sean Pean jest w nim zwyczajnie śmieszny, zupełnie jakby chodził w kółko wewnątrz windy. (...) Obraz jest przeceniany, ponieważ zostało zrealizowany przez Terrence’a Malicka”.
Następnie „profesor” Boll zdecydował się udzielić kilku rad reżyserowi „The Tree of Life”, jednak z szacunku dla czytelników i kinomaniaków nie uznałem za konieczne, aby je przytoczyć.
Pomijając fakt, że jest to bardzo podobne do pytania Justina Biebera o jego poglądy na temat aborcji, Boll był więcej niż przygotowany do odpowiedzi. „Początek filmu był naprawdę dobry, jednak z czasem było już tylko gorzej” – mówił Boll. „Myślę, że „The Tree of Life” to gówno. Uważam też, że Sean Pean jest w nim zwyczajnie śmieszny, zupełnie jakby chodził w kółko wewnątrz windy. (...) Obraz jest przeceniany, ponieważ zostało zrealizowany przez Terrence’a Malicka”.
Następnie „profesor” Boll zdecydował się udzielić kilku rad reżyserowi „The Tree of Life”, jednak z szacunku dla czytelników i kinomaniaków nie uznałem za konieczne, aby je przytoczyć.