Mądry film przygodowy o zakochanej śmieciarce
Arkadiusz Chorób | 2008-07-16Źródło: filmosfera.pl
Najnowsza produkcja studia Pixar jest przynajmniej z kilku powodów absolutnie wyjątkowa. Po pierwsze jej bohaterem nie jest żaden Król Lew czy inny błazenek Nemo. Ba, tytułowy Wall-E to także nie człowiek o ekscentrycznym pseudonimie, ale robot - śmieciarka zaprogramowana w celu posprzątania ogromnego bałaganu, który zostawiła po sobie na Ziemi populacja ludzi, zanim raczyła wyginąć.

A że akcja obrazu rozgrywa się około 2800 roku, to nie trudno się domyślić, że mały robocik przebywa na naszej planecie (wyglądającej prawie jak po wybuchu ogromnej bomby nuklearnej) niemal absolutnie sam. Jego jedynym towarzyszem jest owad przypominający chrabąszcza. Innych form życia na wymarłej planecie próżno szukać…

Całą recenzję filmu "Wall.E" przeczytasz w dziale RECENZJE
POWIĄZANIA Wall.E (2008)