Tele-Hity Filmosfery
Katarzyna Piechuta | 2013-10-19Źródło: Filmosfera
Sobota (19.10), TVP 1, 21:25
Robin Hood (2010)
Produkcja: USA
Reżyseria: Ridley Scott
Obsada: Russell Crowe, Cate Blanchett, Max von Sydow, Matthew Macfadyen, William Hurt, Mark Strong
Opis: Russell Crowe wciela się w rolę legendarnego Robin Hooda, o którym słyszeli chyba wszyscy. Anglia, XIII wiek. Robin i dowodzona przez niego banda rabusiów walczy z korupcją i wyzyskiem, grabiąc możnych a wspomagając ubogich. Zakochuje się w pełnej energii wdowie, lady Marion (Cate Blanchett), kobiecie sceptycznie nastawionej do osoby i motywów działania przybysza z lasu. Tymczasem Anglia, osłabiona wojnami, nieefektywnie rządzona i nękana wewnętrznymi rebeliami stoi w obliczu inwazji obcych wojsk. Robin szykuje się więc na największą przygodę. Wyrusza, aby bronić kraju, przywrócić chwałę Anglii i… zdobyć serce lady Marion.
Rekomendacja Filmosfery: Historia Robin Hooda była już wielokrotnie przenoszona na ekran, z różnym skutkiem. Najnowsza wersja przygód legendarnego łucznika to typowo hollywoodzka produkcja – w końcu trudno, by było inaczej, gdy reżyserem jest Ridley Scott. Zainwestowany kapitał przełożył się jednak na świetne kostiumy, scenografię czy dobrze nakręcone sceny batalistyczne. Najnowszy „Robin Hood” w niczym nie przypomina „Robin Hooda: Księcia złodziei” z 1991 roku – obraz Ridley’a Scotta nie jest tak komediowy czy wręcz przerysowany, przeciwnie, dzieje Robin Hooda zostały tu przedstawione „na poważnie”, choć oczywiście drobne elementy humorystyczne pojawiają się w filmie. Warto zwrócić uwagę na kolorystykę, w jakiej utrzymany jest film – odcienie szarości i zieleni nadają obrazowi średniowieczny klimat. Plusem są również bardzo dobre kreacje aktorskie Russella Crowe’a, Cate Blanchett i Maxa von Sydowa.
Niedziela (20.10), Tele 5, 20:00
Hook (1991)
Produkcja: USA
Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Robin Williams, Dustin Hoffman, Julia Roberts, Bob Hoskins, Maggie Smith
Opis: „Hook” to niezwykły film przygodowy Stevena Spielberga, pełen magii, z Robinem Williamsem jako dorosłym Piotrusiem Panem i Dustinem Hoffmanem w roli niesławnego kapitana Hooka. W zabawie udział biorą Julia Roberts w roli Dzwoneczka, Bob Hoskins jako pirat Smee i Maggie Smith w roli babci Wendy Darling, której zadanie to przekonanie szacownego prawnika, że to właśnie on był niegdyś legendarnym Piotrusiem Panem.
Kiedy Peter wyrusza do Nibylandii, by uratować swe dzieci z rąk kapitana Hooka, staje u progu nowej przygody. Dzięki niej przyjdzie mu na nowo odkryć potęgę wyobraźni, przyjaźni i magii. Zrealizowany z myślą o dzieciach w każdym wieku, oparty na klasycznej opowieści, której akcję przeniesiono w czasy nam współczesne, „Hook” otrzymał 5 nominacji do Oscara w 1991 roku, w tym za efekty specjalne.
Rekomendacja Filmosfery: „Hook” to film, który pobudza wyobraźnię widza. Piękna, pełna kolorów Nibylandia fascynuje i pozwala przenieść się w pełen marzeń świat dzieciństwa, kiedy to wszystko wydawało się możliwe. Muzyka stanowi idealne tło dla opowiadanej historii, a świetna obsada aktorska tylko podkreśla jakość tego obrazu. Robin Williams świetnie sprawdził się w roli „wyrośniętego” Piotrusia Pana, a Dustin Hoffman jako Kapitan Hak to istny majstersztyk aktorski. Pomimo, iż to czarny charakter, Kapitana Haka w wykonaniu Dustina Hoffmana po prostu nie da się nie lubić. „Hook” to wspaniała rozrywka dla całej rodziny – można do niego wracać kilkakrotnie i nigdy się nie nudzi.
Poniedziałek (21.10), TVN 7, 20:00
Dzika rzeka (1994)
Produkcja: USA
Reżyseria: Curtis Hanson
Obsada: Meryl Streep, David Strathairn, Kevin Bacon, John C. Reilly
Opis: Zdobywczyni Oscara Meryl Streep jako odtwórczyni roli w pełnym napięcia filmie akcji. Grana przez nią bohaterka była niegdyś przewodnikiem po niebezpiecznej i rwącej rzece Kolorado. Po ślubie przeniosła się do Nowego Jorku, ale teraz jej małżeństwo przeżywa poważny kryzys. Organizuje więc rodzinny spływ, aby uczcić dziesiąte urodziny syna, a przy okazji ratować swoje małżeństwo. Jej umiejętności i odwaga wkrótce zostają wystawione na próbę, gdy podczas spływu spotykają nieznajomych mężczyzn. Okazuje się, że są to niebezpieczni bandyci, którzy zamieniają ich wakacje w prawdziwe piekło.
Rekomendacja Filmosfery: „Dzika rzeka”, pomimo dość prostego pomysłu na fabułę, jest filmem z doskonale wyważonymi zwrotami akcji, przez co cały czas trzyma widza w napięciu. Niepokój wzbudzają zarówno niebezpieczni, gotowi na wszystko przestępcy, jak i nieokiełznana rzeka, piękna i groźna zarazem. Meryl Streep występuje tu w dość nietypowej jak dla siebie roli, w dodatku w filmie przygodowym, jednak jako odważna, niepoddająca się Gail Hartman sprawdziła się doskonale. Uwagę przykuwa również Kevin Bacon w roli Wade’a, w której wypadł bardzo przekonująco.
Wtorek (22.10), TVP Kultura, 22:30
Skazany na bluesa (2005)
Produkcja: Polska
Reżyseria: Jan Kidawa-Błoński
Obsada: Tomasz Kot, Jolanta Fraszyńska, Maciej Balcar, Adam Bauman, Anna Dymna
Opis: „Skazany na bluesa” opowiada o dzieciństwie Riedla w górniczym Chorzowie, o jego pierwszych fascynacjach, dziecięcej przyjaźni, a także o początku wielkiego konfliktu z ojcem, który odcisnął się piętnem na życiu obu mężczyzn. „Skazany na bluesa” opowiada o młodych z małego miasteczka, którzy potrafili żyć marzeniami, o młodzieńczej miłości, rozpadzie przyjaźni, jak i zaskakującym zwrocie w stosunkach Ryśka z ojcem, kiedy to dwaj mężczyźni - najbliżsi a zarazem najbardziej odlegli - zaczynają zbliżać się do siebie... Film pokazuje też dramatyczne próby zerwania z nałogiem, opowiada o konfliktach w zespole, rozpadzie więzi między Riedlem i jego żoną, o cierpieniu jego dzieci. A także o heroicznej próbie zmiany swego życia.
Rekomendacja Filmosfery (Marta Suchocka): Reżyserowi udało się bardzo spójnie połączyć prawdę biograficzną z fikcją filmowo-literacką, a tym samym stworzyć całkiem zgrabny obraz. Nie można więc traktować „Skazanego na bluesa” jako typowego filmu biograficznego. Biografia to jedynie materiał wyjściowy, zakropiony wyobraźnią twórców oraz suto okraszony fantastyczną muzyką Dżemu. Ścieżka dźwiękowa to niewątpliwy atut obrazu Kidawy-Błońskiego. Utwory są ładnie dobrane, pojawiają się w odpowiednich momentach, by przejmującym tekstem zobrazować fragmenty życia głównego bohatera, jego spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, uwypuklić jego emocjonalność. Jest to nie lada gratka dla fanów zespołu. Warto też zwrócić uwagę na Tomasza Kota, który wcielił się w postać Riedla. Gra on przekonywająco, z pewną nonszalancją, i nie da się ukryć, że fizyczne podobieństwo do wokalisty Dżemu jest czasami uderzające. Świetną kreację stworzyła Jolanta Fraszyńska, która w roli Goli przeszła emocjonalną drogę od fascynacji do rozpaczy.
Środa (23.10), Ale Kino+, 21:55
W imię ojca (1993)
Produkcja: Irlandia, Wielka Brytania, USA
Reżyseria: Jim Sheridan
Obsada: Daniel Day-Lewis, Emma Thompson, Anthony Brophy, Frankie McCafferty
Opis: „W imię ojca” opowiada o przeżyciach Gerry'ego Conlona, który dorastał we wstrząsanym zamachami terrorystycznymi Belfaście początku lat 70-tych. Conlon był drobnym złodziejaszkiem, który ku niezadowoleniu swego ojca Giuseppe (Pete Postlethwaite) większość czasu spędzał w okolicznych barach. Gdy Gerry popadł w konflikt z IRA, ojciec wysłał go do Anglii, gdzie chłopak został niesłusznie oskarżony o udział w zamachu bombowym, w którym zginęło wielu niewinnych ludzi. Sąd skazał go na dożywocie, a wraz z nim aresztowano i uwięziono także jego ojca. W więzieniu Gerry zdał sobie sprawę, że Giuseppe pod maską słabości ukrywał wewnętrzną siłę i głęboką mądrość życiową. Minęło wiele lat, zanim dzięki wysiłkom energicznej pani mecenas (Thompson) Gerry zdołał udowodnić swą niewinność, oczyścić imię ojca i ujawnić światu prawdę o jednej z największych pomyłek w historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości.
Rekomendacja Filmosfery: Jim Sheridan to reżyser, którego filmy warto oglądać. „W imię ojca”, jeden z najlepszych jego obrazów, pokazuje w całej okazałości brutalność i niesprawiedliwość świata, w którym przyszło nam żyć. Niewątpliwym atutem filmu są rewelacyjne wprost kreacje Daniela Day-Lewisa i Pete’a Postlethwaite’a. Możemy obserwować przemiany, jakie zachodzą w granych przez nich bohaterów, a także złożone relacje na linii ojciec-syn. Ten przejmujący dramat został oparty na prawdziwych wydarzeniach, przez co jego wydźwięk jest jeszcze bardziej wstrząsający. Sheridanowi jak zwykle udało się oddać realizm wydarzeń – oglądając film nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tak naprawdę każdy z nas może kiedyś paść ofiarą systemu i zostać niesłusznie skazany.