Dobiega końca 8. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty. Przegląd znowu przyciągnął tłumy kinomanów, którzy mogli obejrzeć kilkaset produkcji z całego świata, a także podziwiać na żywo muzykę Michaela Nymana, Eleni Karaindrou oraz gwiazd współczesnej sceny klubowej. Na zakończenie: najnowsze dzieło braci Dardenne: "Milczenie Lorny".

Roman Gutek oraz jego współpracownicy ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty zadbał o to, by na festiwalu nie zabrakło najgłośniejszych dzieł z największych światowych imprez filmowych, w tym z festiwali w Cannes i Berlinie. 8. MFF Era Nowe Horyzonty otworzył znakomicie przyjęty w Cannes dramat "Cztery noce z Anną" Jerzego Skolimowskiego. Najważniejszy i największy festiwal filmowy w Polsce, gdyż tylko tak określić można Nowe Horyzonty, zamyka kolejna produkcja, która zdobyła rozgłos na Riwierze Francuskiej - "Milczenie Lorny" braci Jean-Pierre'a i Luca Dardenne. Zresztą obraz belgijskich mistrzów nie po raz pierwszy gości na Nowych Horyzontach, to także tu swoją polską premierę miało ich nagrodzone w 2005 roku Złotą Palmą "Dziecko".

Lorna (w tej roli Arta Dobroshi), młoda Albanka mieszkająca w Belgii, chciałaby otworzyć ze swoim chłopakiem bar szybkiej obsługi. Swój plan będzie mogła jednak zrealizować, jeśli pomoże Fabio, jednemu z członków gangu, który planuje dla niej fikcyjne małżeństwo z Claudym. Dla Lorny jest to okazja uzyskania obywatelstwa, a także przepustka do potrzebnych jej pieniędzy. Za kolejne małżeństwo - tym razem z rosyjskim bossem, który szybko chce stać się Belgiem - Lorna może ich dostać dużo więcej. Jednak przeszkodą okaże się związek z Claudym, którego trzeba będzie zabić. Czy Lorna zachowa milczenie?