"Toy Story 3", czyli Andrzej Grabowski Misiem Tulisiem
Arkadiusz Chorób | 2010-06-17Źródło: Informacja prasowa

W nowej odsłonie „Toy Story”, która pojawi się na naszych ekranach 18 czerwca, w 3D, poznamy całkiem nową postać: różowego Misia Tulisia o zapachu truskawkowym.

 

W polskiej wersji językowej Miś Tuliś mówić będzie głosem Andrzeja Grabowskiego, mającego w dubbingu ogromne doświadczenie – aktor pracował przy tak znanych produkcjach, jak „Mój brat niedźwiedź”, „Kurczak Mały” czy filmy o Harrym Potterze. – Nie przepadam za pracą w dubbingu – wyznaje aktor – zwykle trzeba iść bowiem po czyichś śladach, dostosować się do oryginalnego wykonawcy, a każdy ma własny rytm i sposób interpretacji postaci. To jest zasadnicza trudność – ale gdy już to zrobię, to tak, wtedy to lubię.

O swoim bohaterze z „Toy Story 3Grabowski nie ma najlepszego zdania: – To jest raczej dość fałszywy Miś – zdradza – niby milutki, a stara się podporządkować sobie inne zabawki. Choć nie ma atrybutów władzy, munduru czy broni, wkrótce staje się właściwie tyranem – ale ponieważ to jest film dla dzieci, więc ponosi zasłużoną karę. Oczywiście jest to tyran na miarę świata zabawek, nie ma wiele wspólnego z tyranami z naszego, ludzkiego świata – dodaje aktor.

Postać pluszowego misia była wielkim wyzwaniem dla twórców filmu. Scenograf Bob Pauley przyznał: – Tak naprawdę nie mieliśmy jeszcze na serio do czynienia z pluszem. Zabawki z twardego plastiku są o wiele łatwiejsze do wiarygodnej animacji. Wykonaliśmy kilka pluszowych modeli i skrzętnie badaliśmy zachowanie się tego materiału. Obserwowaliśmy, jak się kompresuje, jak się marszczy, jak się porusza całe „ciało” zabawki. Ludzie przynosili także swoje osobiste pluszaki, by z nimi eksperymentować. Można powiedzieć, że powołaliśmy całą komórkę badawczą dotyczącą pluszu. Twórcy obmyśli też taki sposób poruszania się bohatera, by sprawiał wrażenie, że cały jest puszysty, że w ogóle nie ma kości. Specjalnie pod kątem Misia Tulisia skomponowano również część muzyki towarzyszącej filmowi. – Miś pochodzi z Nowego Orleanu – tłumaczył reżyser Lee Unkrichstąd więc tamtejsze rytmy i mocne wykorzystanie harmonijki ustnej i akordeonu


Toy Story 3” w kinach już od piątku!