Kate Winslet o pracy z Pola?skim
Arkadiusz Chorób | 2012-01-09ŹródÅ‚o: Informacja prasowa

W sieci mo?na obejrze? wideo-wywiad z laureatk? Oscara – Kate Winslet, gwiazd? mistrzowskiej komedii Romana Pola?skiego „Rze?” (w kinach od 20 stycznia 2012).


Jest rówie?nikiem tygodnika Newsweek, mostu Golden Gate i ameryka?skiego kina samochodowego. Swoj? pierwsz? nominacj? do Oscara otrzyma?, gdy Lennon i Yoko stan?li na ?lubnym kobiercu, a cz?owiek stawia? pierwsze kroki na Ksi??ycu. Zosta? zdobywc? Nagrody Akademii, gdy Kalifornijczycy oklaskiwali gubernatora Schwarzeneggera, a Szwedzi odrzucali euro. Roman Pola?ski, bo o nim mowa, od 60 lat utrzymuje najwy?szy poziom artystyczny i komercyjny. 20 stycznia, w pó? wieku od „No?a w wodzie”, na ekrany kin wejdzie jego najnowsza, mistrzowska komedia „Rze?”.



Komedia, horror, thriller, obyczaj, film przygodowy i ekranizacja klasyki. Dla jednego z najwybitniejszych wspó?czesnych re?yserów gatunkowe ograniczenia zwyczajnie nie istniej?. Jego mistrzowskie dokonania na prze?omie kilkudziesi?ciu lat pracy artystycznej nie tylko przynios?y imponuj?c? pul? najwa?niejszych nagród, ale sprawi?y, ?e najwi?ksze osobowo?ci Hollywood traktuj? prac? z nim jako najwi?ksze wyró?nienie.


„Nie ma zbyt wielu osób, które ciesz? si? tak? renom?, jak Roman Pola?ski i czuj? si? zaszczycony graj?c w „Rzezi.” – stwierdzi? wyst?puj?cy w filmie John C. Reilly. I nie jest w swych odczuciach odosobniony. W podobnym duchu wypowiadaj? si? wszyscy aktorzy odgrywaj?ce g?ówne role w nowej komedii Pola?skiego. „Genialny rzemie?lnik i filmowiec (…) On wie po prostu wszystko.” – przyznaje Jodie Foster. Z jej s?owami w zupe?no?ci zgadza si? Christoph Walz: „On po prostu si? nie myli.” – dodaj?c od siebie trzy grosze – „To jeden z nielicznych twórców, którzy przez 60 lat nie schodzili poni?ej wysokiego poziomu, pal sze?? komercyjnego, co najwa?niejsze – artystycznego”.


Rang? wspó?pracy z Pola?skim najtrafniej oddaj? jednak s?owa Kate Winslet. Druga z bryluj?cych w „Rzezi” aktorek-laureatek Oscara stwierdzi?a, ?e by?a prawdziwie onie?mielona mo?liwo?ci? wyst?pu w jego filmie: „Gdy dosta?am wiadomo?? o tym, ?e Roman Pola?ski kr?ci ekranizacj? „Boga mordu”, nie mog?am mie? w?tpliwo?ci. Mówimy o cz?owieku, który dok?adnie wie, co z tym materia?em zrobi? i ma ku temu konkretne powody. Aktor mo?e tylko bezwarunkowo zaufa? re?yserowi z tak? wizj?. Sama propozycja uczestnictwa w przedsi?wzi?ciu takich artystów jest niewyobra?alnym zaszczytem. Nie by?o miejsca na w?tpliwo?ci.”