Christopher Nolan żegna się z Batmanem
Agnieszka Janczyk | 2012-11-29Źródło: Collider
W obliczu ostatnich doniesień o kontynuacji Batmana i możliwości zagrania go przez Josepha Gordona-Levitta, wypowiedział się Christopher Nolan. Reżyser udzielił rozległego wywiadu serwisowi Film Comment w którym opowiedział m.in. o zakończeniu „Mroczy Rycerz powstaje”.


Dla mnie “Mroczny Rycerz powstaje” jest definitywnym zamknięciem historii o Batmanie, którą chciałem opowiedzieć. Niejednoznaczne zakończenie jest po prostu pokazaniem bardzo ważnej idei tego filmu, a mianowicie tym, że Batman jest symbolem. On może być tak naprawdę każdym. Zdaję sobie sprawę, że nie spodoba się to wielu fanom Batmana, ale dla mnie wszystko sprowadza się do konkretnej sceny. Otóż w „Batman – Początek” jest taki moment, że Bruce i Alfred lecą prywatnym samolotem. Wtedy właśnie pokazałem wiarygodną, moim zdaniem, transformację Bruce’a w Batmana. To właśnie był taki symbol - Bruce zobaczył siebie w roli katalizatora zmian i z góry było wiadomo, że to będzie projekt tymczasowy. Coś w rodzaju 5-letniego planu nawrócenia Gotham. Żeby ta misja okazała się sukcesem, musiała zostać zakończona więc zrobiłem to. Podkreślam jeszcze raz, że zakończenie filmu to idea, że Batman nie jest ważny jako człowiek, jest czymś więcej. Jest symbolem, który wciąż trwa”.


Christopher Nolan nie pracuje obecnie nad żadnym filmem. Łączono go m.in. z biografią Howarda Hughesa, sequelem „Incepcji” czy też z kolejnym filmem o Bondzie, ale żaden projekt nie został na razie potwierdzony.