Tele-Hity Filmosfery
Radosław Sztaba | 2013-03-21Źródło: Filmosfera
Oto pierwsza odsłona „Tele-Hitów Filmosfery” - nowego cotygodniowego cyklu zawierającego opisy i rekomendacje pięciu wybranych przez nas filmów, które będziemy mogli zobaczyć w danym tygodniu w telewizji.

Sobota (23.03), Polsat, 10:45

Herkules (1997)

Produkcja: USA
Reżyseria: John Musker, Ron Clements
Obsada: Tate Donovan, Danny DeVito, James Woods, Susan Egan

Opis: W siedzibie bogów greckich, na górze Olimp, rodzi się Herkules – syn Zeusa i Hery. Wszyscy świętują narodziny malca, z wyjątkiem Hadesa, zazdrosnego o władzę Zeusa nad całym światem. Na skutek uknutego przez Hadesa podstępu, mały Herkules zostaje wykradziony z Olimpu. Przez wiele lat wiedzie spokojne życie u przybranych rodziców, nie wiedząc nic o swoim pochodzeniu.

Rekomendacja Filmosfery: „Herkules” zajmuje szczególne miejsce wśród animowanych produkcji disney’owskich. Był to jeden z pierwszych filmów, które nie przedstawiały już bajkowego świata pełnego idealnych postaci oraz typowo czarnych charakterów. Tutaj bohaterowie nie są tacy czarno-biali, jak we wcześniejszych produkcjach Disney’a, mają o wiele bardziej złożone osobowości. Ponadto film wprost tryska humorem, przez co nie pozwala nudzić się nawet przez minutę. Pomysł twórców na sięgnięcie do greckiej mitologii okazał się strzałem w dziesiątkę – film zapewnia inteligentną rozrywkę nie tylko dla najmłodszych. Idealny na sobotnie przedpołudnie.

Sobota (23.03), Ale Kino!, 20:10

W imię ojca (1993)

Produkcja: Irlandia, Wielka Brytania
Reżyseria: Jim Sheridan
Obsada: Daniel Day-Lewis, Pete Postlethwaite, Emma Thompson

Opis: Młody Irlandczyk, Gerry Conlon (Daniel Day-Lewis), zostaje niesłusznie oskarżony o branie udziału w zamachu terrorystycznym IRA. Policja wymusza na nim zeznania, a sąd skazuje na dożywotnie więzienie. Za rzekomą pomoc w organizacji zamachu skazany zostaje również jego ojciec, Giuseppe (Pete Postlethwaite).


Rekomendacja Filmosfery:
Jim Sheridan to reżyser, którego filmy warto oglądać. „W imię ojca”, jeden z najlepszych jego obrazów, pokazuje w całej okazałości brutalność i niesprawiedliwość świata, w którym przyszło nam żyć. Niewątpliwym atutem filmu są rewelacyjne wprost kreacje Daniela Day-Lewisa i Pete’a Postlethwaite’a. Możemy obserwować przemiany, jakie zachodzą w granych przez nich bohaterów, a także złożone relacje na linii ojciec-syn. Ten przejmujący dramat został oparty na prawdziwych wydarzeniach, przez co jego wydźwięk jest jeszcze bardziej wstrząsający. Sheridanowi jak zwykle udało się oddać realizm wydarzeń – oglądając film nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tak naprawdę każdy z nas może kiedyś paść ofiarą systemu i zostać niesłusznie skazany.

Niedziela (24.03), TVP 2, 11:05

Żandarm i policjantki (1982)

Produkcja:
Francja
Reżyseria: Jean Girault, Tony Aboyantz
Obsada: Louis de Funès, Michel Galabru, Guy Grosso, Michel Modo

Opis: Do komisariatu w Saint-Tropez przybywają cztery młode policjantki. Żandarmi, zwłaszcza Gerber (Michel Galabru) i Cruchot (Louis de Funes) tracą głowę dla ślicznych stażystek. Gdy zostają one porwane, rozpoczynają gorączkowe poszukiwania. Sytuacja grozi konfliktem dyplomatycznym, gdyż jedna z dziewcząt to córka prezydenta obcego państwa.


Rekomendacja Filmosfery:
Któż z nas nie lubi poczciwego, wiecznie wpadającego w tarapaty inspektora Cruchot? W serii filmów o żandarmach z Saint-Tropez Louis de Funès wykreował niezapomnianą postać, która na stałe wpisała się w dzieje komedii francuskiej. „Żandarm i policjantki” to ostatni film z tej serii, jednak wcale nie gorszy od poprzednich. Czwórka trochę nieudolnych, ale przy tym przesympatycznych żandarmów bawi tak samo, jak we wcześniejszych częściach, ściągając jak zwykle same kłopoty na siebie i swoje żony. Idealna komedia na niedzielny poranek – w towarzystwie inspektora Cruchot na pewno nie zabraknie rozrywki.

Wtorek (26.03), TVN 7, 20:00
 
Dzika rzeka (1994)

Produkcja:
USA
Reżyseria: Curtis Hanson
Obsada: Meryl Streep, Kevin Bacon, David Strathairn, John C. Reilly

Opis: Gail Hartman (Meryl Streep) wychowywała się w Montanie. Doskonale zna rzekę Kolorado, wielokrotnie ją przemierzała biorąc udział w licznym spływach. Po latach zabiera męża i syna na wycieczkę w dół rzeki. Po drodze rodzina spotyka mężczyzn, którzy zdają się być zupełnie nie obeznani z groźną rzeką. Okazuje się, że tak naprawdę są o uciekający przed policją przestępcy. Rodzinna przygoda zamienia się w koszmar.

Rekomendacja Filmosfery: „Dzika rzeka”, pomimo dość prostego pomysłu na fabułę, jest filmem z doskonale wyważonymi zwrotami akcji, przez co cały czas trzyma widza w napięciu. Niepokój wzbudzają zarówno niebezpieczni, gotowi na wszystko przestępcy, jak i nieokiełznana rzeka, piękna i groźna zarazem. Meryl Streep występuje tu w dość nietypowej jak dla siebie roli, w dodatku w filmie przygodowym, jednak jako odważna, niepoddająca się Gail Hartman sprawdziła się doskonale. Uwagę przykuwa również Kevin Bacon w roli Wade’a, w której wypadł bardzo przekonująco. Film nie jest arcydziełem kina światowego, niemniej z pewnością można się przy nim rozerwać we wtorkowy wieczór.

Czwartek (28.03), Polsat, 23:00

Erin Brockovich (2000)

Produkcja: USA
Reżyseria: Steven Soderbergh
Obsada: Julia Roberts, Albert Finney, Aaron Eckhart

Opis: Erin Brockovich (Julia Roberts), dwukrotnie rozwiedziona samotna matka trójki dzieci, nie ma pieniędzy, wykształcenia ani widoków na pracę. Łatwo zraża do siebie innych przez wybuchowe usposobienie i niewyparzony język. Gdy w wyniku pewnych zdarzeń udaje jej się zyskać posadę w kancelarii adwokata Eda Masry (Albert Finney), zaczyna wertować akta i przypadkowo trafia na ekspertyzy medyczne, które zwracają jej uwagę. Odkrywa, że potężny koncern dopuścił do zanieczyszczenia wód gruntowych w małym prowincjonalnym miasteczku, którego mieszkańcy od dawna zapadają na najróżniejsze choroby. Poruszona przekonuje Eda, by pozwolił jej przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie.

Rekomendacja Filmosfery: „Erin Brockovich” to zdecydowanie jeden z lepszych filmów Stevena Soderbergha. W interesujący sposób przedstawia losy kobiety, która mimo ciężkiej sytuacji życiowej postanawia walczyć o lepszy świat. Jakkolwiek Erin ma swoje wady, jest niewątpliwie osobą godną naśladowania – może nas ku temu dodatkowo przekonać fakt, iż film przedstawia autentyczne wydarzenia, a nie idealistyczną, wyimaginowaną wizję scenarzysty. Atutem filmu jest rewelacyjna Julia Roberts, która za główną rolę w tym dramacie otrzymała Oscara.

Kasia Piechuta