Tele-Hity Filmosfery
Katarzyna Piechuta | 2013-12-08Źródło: Filmosfera
Niedziela (8.12), TVP 1, 23:40

Wątpliwość (2008)

Produkcja: USA
Reżyseria: John Patrick Shanley
Obsada: Meryl Streep, Phillip Seymour Hoffman, Amy Adams, Viola Davis

Opis: Katolicka szkoła na Bronxie w 1964 roku. Pewna zakonnica zaczyna podejrzewać księdza o to, że zbyt mocno interesuje się życiem pewnego ucznia. Czy to tylko nadopiekuńcze obawy, czy coś poważniejszego? Czy działając zgodnie z zasadami panującymi w szkole, można dowiedzieć się prawdy?

Rekomendacja Filmosfery: Choć filmowi Shanley’a niejedno można zarzucić, to jednak „Wątpliwość” broni się swymi licznymi atutami, a pewne niedociągnięcia obrazu można reżyserowi z łatwością wybaczyć. Shanley zadbał o odpowiednio dobraną obsadę aktorską, dzięki czemu możemy obserwować na ekranie pojedynek dwojga fenomenalnych aktorów: Meryl Streep i Phillipa Seymoura Hoffmana. Każde z nich doskonale odegrało swoją postać, kreując sylwetki bohaterów intrygujących i przede wszystkim bardzo realistycznych. Jednak głównym atutem filmu jest oryginalne podejście do tematu i przedstawienie go w taki sposób, że nic nie jest dla widza oczywiste. Tytułowa wątpliwość towarzyszy widzowi przez cały czas seansu, bowiem film Shanley’a nie należy do obrazów, w których wszystko podaje się na tacy. „Wątpliwość” nie pokazuje faktów czarno na białym – dostarcza jedynie wycinków informacji, które widz samodzielnie musi nie tylko złożyć w całość, ale i zadecydować zgodnie z własnym sumieniem, co jego zdaniem jest prawdą.

Poniedziałek (9.12), Polsat, 20:10

X-Men Geneza: Wolverine  (2009)

Produkcja: USA
Reżyseria:  Gavin Hood
Obsada: Hugh Jackman, Liev Schreiber, Danny Huston, Taylor Kitsch, Lynn Collins

Opis: Hugh Jackman po raz kolejny wciela się w postać Wolverina - tym razem żąda zemsty! Ten wypełniony mocnymi wrażeniami thriller zatopi ostre jak brzytwa pazury z adamantium w tajemniczym początku historii Logana / Wolverina. Zobacz jego pełną przemocy i zarazem romantyczną przeszłość, złożone relacje łączące go z Victorem Creedem / Sabertooth (Liev Schreiber) oraz złowieszczy program Broń X, który wyzwala w uczestnikach dziką furię. W swojej podróży Wolverine stawia również czoło legendarnym mutantom, takim jak Deadpool (Ryan Reynolds) i Gambit (Taylor Kitsch).

Rekomendacja Filmosfery (Mateusz Michałek): Największą zaletą „X-Men Geneza: Wolverine” jest aktorstwo na wysokim poziomie i idealnie dobrana obsada. Nie wyobrażam sobie tej produkcji bez Hugh Jackmana jako Wolverine'a. Aktor jest stworzony do tej roli, widzimy, że Australijczyk wręcz przemienia się w swojego bohatera. Wyglądem, zachowaniem, ciętym poczuciem humoru doskonale oddaje scenariuszową wizje Wolverine'a. Ponadto oko cieszą efektowne sceny walk, wybuchy i szalone ucieczki. Na plus zaliczyć można również brak nużących pseudofilozoficznych, banalnych, patetycznych i moralizatorskich dialogów, źle wpływających na tempo produkcji. Razi jednak widoczny podział na artystyczną, mroczną wizję reżysera Gavina Hooda i finansowe spojrzenie producentów, skupiające się na nakręceniu kolejnej pozbawionej ambicji, efektownej megaprodukcji. Artystyczny konflikt pomiędzy stronami powoduje brak mrocznego klimatu oraz zaniechanie przedstawienia zwierzęcej natury Logana. Reasumując, „X-Men Geneza: Wolverine" posiadał spory artystyczny potencjał, by stać się czymś więcej niż tylko kolejną megaprodukcją, niestety twórcy ulegli wizji jak największych zysków. Mimo wszystko, „Wolverine” to rozrywka co najmniej na solidnym poziomie, w której zatopimy się niczym szpony głównego bohatera w przeciwnikach.

Wtorek (10.12), CBS Europa, 16:25

Beksa (1990)

Produkcja: USA
Reżyseria: John Waters
Obsada: Johnny Depp, Amy Locane, Susan Tyrrell, Polly Bergen, Iggy Pop

Opis: Jest rok 1952, w pewnym amerykańskim miasteczku rywalizują ze sobą dwa młodzieżowe gangi, Drapesi i Squersi. Przywódca Drapersów - Wade "Cry-Baby" Walker zakochuje się w dziewczynie, która związana jest jednym z Squersów. To prowadzi do bójki pomiędzy obydwoma gangami.

Rekomendacja Filmosfery: Komu podobało się „Grease”, ten powinien zobaczyć również „Beksę”. Choć oba filmy znacznie się różnią, to jednak klimat szalonych lat 50-tych i wszechobecny rock’n’roll łączą obie produkcje, czyniąc z nich obrazy niesamowicie pozytywne i energetyczne. Jednak „Beksa”, choć jest musicalem, równocześnie parodiuje nieco ten gatunek filmowy, dając efekt jedyny w swoim rodzaju. „Beksę” warto zobaczyć dla klimatu i muzyki, ale również dla Johnny’ego Deppa –  młody wówczas Depp w roli przywódcy młodzieżowego gangu to coś, co po prostu trzeba zobaczyć.

Czwartek (12.12), TV 4, 20:00

Miłość, szmaragd i krokodyl (1984)

Produkcja: Meksyk, USA
Reżyseria: Robert Zemeckis
Obsada:  Michael Douglas, Kathleen Turner, Danny DeVito, Zack Norman, Alfonso Arau

Opis: Joan Wilder, autorka poczytnych powieści przygodowych otrzymuje z Kolumbii od szwagra list. Do listu załączona jest mapa. Gdy wkrótce okazuje się, że szwagier nie żyje, a do Joan zgłaszają się zainteresowani mapą ludzie, którzy porwali jej siostrę, dzielna pisarka postanawia udać się do Kolumbii, by uratować siostrę. W kolumbijskiej dżungli z opresji ratuje ją przystojny awanturnik Jack Colton.

Rekomendacja Filmosfery: „Miłość, szmaragd i krokodyl” to udane połączenie komedii romantycznej z filmem przygodowym. Mimo, że obraz Zemeckisa skończy niebawem 30 lat, nadal stanowi niezłą rozrywkę. Zabawna Kathleen Turner i zawadiacki Michael Douglas tworzą na ekranie zgraną parę, choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że prędzej się pozabijają niż polubią. Faktem jest jednak, że scenariusz momentami mocno kuleje i nie ulega wątpliwości, że film dałoby się zrobić lepiej. Niemniej plasuje się on całkiem wysoko w swojej kategorii – przygodowe komedie romantyczne często okazują się bowiem kompletną klapą. Z pewnością jest to dobry wybór na odprężający wieczór.

Czwartek (12.12), TVP Kultura, 22:15

Rewers (2009)

Produkcja: Polska
Reżyseria: Borys Lankosz
Obsada: Agata Buzek, Marcin Dorociński, Krystyna Janda, Anna Polony, Adam Woronowicz

Opis: Akcja filmu, rozgrywa się w dwóch planach czasowych – we wczesnych latach pięćdziesiątych oraz współcześnie. Główną bohaterką jest Sabina (Agata Buzek), „szara myszka”, która właśnie przekroczyła trzydziestkę. W jej życiu wyraźnie brakuje mężczyzny. Matka (Krystyna Janda) wie o tym najlepiej, dlatego próbuje za wszelką cenę znaleźć dla swojej córki odpowiedniego kandydata na męża. Całą sytuację kontroluje babcia (Anna Polony), ekscentryczna dama o ciętym języku, przed którą nie uchowa się żadna tajemnica. W przedwojennej kamiennicy pojawiają się kolejni adoratorzy. Żaden z nich nie wzbudza jednak zainteresowania Sabiny. Pewnego dnia, „jak spod ziemi”, zjawia się uroczy, inteligentny i diabelsko przystojny Bronisław (Marcin Dorociński). Jego obecność rozpocznie serię zaskakujących zdarzeń, które ujawnią drugą stronę kobiecej natury...

Rekomendacja Filmosfery: Jeśli chodzi o komedie, polskie kino już od paru lat karmi nas produkcjami, które można by nazwać w różny sposób, ale niekoniecznie komediami, gdyż one w ogóle nie bawią widza – pozostawiają go z grymasem niezadowolenia na twarzy i poczuciem straconego czasu. Scenariusze są zwykle na żenująco niskim poziomie, a i z aktorstwem bywa różnie. Aż nagle pojawił się „Rewers” – czarna komedia (gatunek bardzo rzadki w polskim kinie), przepełniona inteligentnym humorem, która wywołuje na twarzy prawdziwy uśmiech. Do tego aktorstwo na najwyższym poziomie: Agata Buzek idealnie wpasowała się w postać szarej myszki, a Marcin Dorociński stworzył jedną z najciekawszych kreacji w swoim dorobku. Przede wszystkim jednak na aplauz zasługuje scenariusz. Ta historia jest tak niesamowicie oryginalna i zabawna, że aż dziw bierze, iż nie stoją za tym Brytyjczycy – specjaliści od czarnego humoru. „Rewers” to niewątpliwie jedna z najbardziej intrygujących polskich produkcji ostatnich lat.